Średnia cena mieszkań w Krakowie: 13832 zł/m2 • EUR: 4.2419 • DOL: 3.6164 • FUNT: 4.9546 • FRANK: 4.5336 • Stopa procentowa: 5,25

Mercedes przenosi produkcję GLC do USA – co to oznacza dla rynku?

Mercedes-Benz postanowił przenieść produkcję jednego ze swoich najpopularniejszych modeli – GLC – do fabryki w Tuscaloosa w stanie Alabama. Ta decyzja, zaplanowana na realizację do końca 2027 roku, wynika przede wszystkim z wyzwań ekonomicznych związanych z wprowadzonym przez administrację Donalda Trumpa 25-procentowym cłem na importowane samochody oraz z rosnącymi kosztami globalnych łańcuchów dostaw. Inwestycja w amerykański zakład produkcyjny, szacowana na około 1,7 miliarda dolarów, ma nie tylko zoptymalizować koszty i logistykę dla rynku północnoamerykańskiego, ale także wywrzeć wpływ na rynki nieruchomości przemysłowych i logistycznych zarówno w USA, jak i w Europie.

  • Mercedes przenosi produkcję modelu GLC do fabryki w Tuscaloosa, Alabama, z planowanym startem do końca 2027 roku.
  • Decyzja jest reakcją na 25-procentowe cło na importowane samochody oraz rosnące koszty globalnych łańcuchów dostaw.
  • Koszt przeniesienia produkcji szacowany jest na około 1,7 miliarda dolarów, co podaje rp.pl.
  • Fabryka w USA będzie obsługiwać rynek północnoamerykański, a produkcja dla reszty świata pozostanie w Bremie.
  • Mercedes ogłosił też akcję serwisową dla ponad 92 800 GLC z wadą bezpieczeństwa, z bezpłatnymi naprawami od sierpnia 2025 roku (karmactive.com).

Co więcej, podział produkcji modelu GLC na rynek północnoamerykański i pozostałe regiony świata – gdzie produkcja zostanie utrzymana w Bremie – pokazuje strategiczne podejście Mercedesa do globalnej dystrybucji i zarządzania ryzykiem ekonomicznym. Warto przy tym zauważyć, że w tle tej wielomiliardowej inwestycji pojawiają się również kwestie jakości i bezpieczeństwa samego modelu GLC, na które marka musi zwracać szczególną uwagę.

Decyzja Mercedesa o przeniesieniu produkcji GLC do USA – tło i motywacje

Mercedes-Benz oficjalnie ogłosił, że produkcja modelu GLC zostanie przeniesiona do fabryki w Tuscaloosa w stanie Alabama, a proces ten ma zostać ukończony do końca 2027 roku. Obecnie ten zakład produkuje rocznie około 260 tysięcy samochodów, w tym takie modele jak GLE, GLS, GLE Coupe, a także elektryczne EQS SUV i EQE SUV. Przeniesienie produkcji GLC to krok w kierunku zwiększenia lokalnej obecności Mercedesa na rynku amerykańskim.

Jak podaje rp.pl, decyzja ta jest bezpośrednią odpowiedzią na wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa 25-procentowe cło na importowane samochody, które znacząco zwiększa koszty produkcji i importu. Cła te mogą podnieść koszty producentów aż o 108 miliardów dolarów, co stanowi poważne wyzwanie dla globalnych graczy motoryzacyjnych. Dodatkowo, rosnące koszty międzynarodowych łańcuchów dostaw, które w ostatnich latach były mocno zaburzone, wymuszają na producentach samochodów szukanie bardziej efektywnych i lokalnych rozwiązań produkcyjnych.

Inwestycja związana z przeniesieniem produkcji GLC do Tuscaloosa szacowana jest na około 1,7 miliarda dolarów, co pokazuje skalę zaangażowania Mercedesa i determinację firmy, by utrzymać konkurencyjność na rynku północnoamerykańskim. To także sygnał dla innych producentów, że lokalizacja produkcji staje się istotnym elementem strategii biznesowej w obliczu zmieniających się regulacji i warunków ekonomicznych.

Znaczenie przeniesienia produkcji dla rynku północnoamerykańskiego i globalnego

Fabryka w Tuscaloosa będzie od teraz głównym miejscem produkcji modelu GLC skierowanego na rynek północnoamerykański. Dzięki temu Mercedes-Benz uniknie wysokich ceł importowych oraz usprawni logistykę dostaw na terenie USA i Kanady, co powinno przełożyć się na lepszą dostępność i konkurencyjność cenową tego modelu.

Z kolei produkcja samochodów GLC przeznaczonych na pozostałe rynki światowe pozostanie w fabryce w Bremie. Taki podział geograficzny produkcji i dystrybucji pozwala firmie lepiej zarządzać ryzykiem związanym z globalnymi taryfami celnymi oraz lokalnymi uwarunkowaniami rynkowymi.

Zmiana lokalizacji produkcji ma również wymierne konsekwencje dla rynku nieruchomości przemysłowych. W rejonie Alabamy można spodziewać się wzrostu zapotrzebowania na powierzchnie produkcyjne i logistyczne, co może przyciągnąć dalsze inwestycje i pozytywnie wpłynąć na lokalną gospodarkę. Równocześnie, w Europie, a zwłaszcza w Bremie, może dojść do zmniejszenia wolumenu produkcji GLC, co potencjalnie wpłynie na zmiany w zapotrzebowaniu na powierzchnie magazynowe i produkcyjne. Taka sytuacja może zmusić lokalnych dostawców i operatorów logistycznych do dostosowania swoich strategii operacyjnych.

Aktualne wyzwania i kwestie bezpieczeństwa dotyczące modelu GLC

Mimo ambitnych planów inwestycyjnych i reorganizacji produkcji, Mercedes-Benz musi również mierzyć się z wyzwaniami związanymi z jakością i bezpieczeństwem swoich pojazdów. Jak informuje karmactive.com, marka ogłosiła akcję serwisową dotyczącą ponad 92 800 egzemplarzy modelu GLC wyposażonych w panoramiczne dachy. W tych samochodach wykryto wadę konstrukcyjną słupka C, która może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów.

Bezpłatne naprawy dla właścicieli tych pojazdów mają rozpocząć się 4 sierpnia 2025 roku. To ważna informacja dla użytkowników i potencjalnych nabywców modelu GLC, którzy powinni monitorować komunikaty producenta i serwisy dealerskie. Ta sytuacja pokazuje, że pomimo wielkich inwestycji i zmian produkcyjnych, Mercedes musi nieustannie dbać o jakość i bezpieczeństwo swoich produktów, co ma bezpośredni wpływ na wizerunek marki oraz zaufanie klientów.

Mercedes przenosi produkcję GLC do USA, co pokazuje, jak bardzo zmienia się dziś podejście do globalnej produkcji – trzeba brać pod uwagę nie tylko regulacje handlowe, ale też wyzwania logistyczne. Ta decyzja wpłynie nie tylko na branżę motoryzacyjną, ale też na rynek nieruchomości przemysłowych, podkreślając, jak szerokie konsekwencje mają takie ruchy dużych firm. Dla miłośników samochodów i inwestorów to jasny sygnał, że elastyczność i odpowiednia lokalizacja produkcji stają się dziś kluczowe dla sukcesu.