Średnia cena mieszkań w Krakowie: 13832 zł/m2 • EUR: 4.2362 • DOL: 3.6177 • FUNT: 4.9721 • FRANK: 4.5307 • Stopa procentowa: 5,25

Banki zaostrzają wymagania certyfikacji budynków w 2025 roku

W 2025 roku w Polsce obserwujemy istotną zmianę w podejściu banków do finansowania inwestycji nieruchomościowych. Coraz częściej instytucje finansowe podkreślają znaczenie certyfikacji budynków – zarówno energetycznych, jak i środowiskowych – jako fundamentalnego kryterium oceny ryzyka kredytowego oraz wartości inwestycji. Jak wynika z najnowszego raportu firmy Colliers, ten trend nie jest jedynie chwilową modą, lecz realną koniecznością, która wpływa na decyzje inwestorów i deweloperów oraz kształtuje rynek nieruchomości.

  • Banki w Polsce coraz silniej wymagają certyfikacji energetycznej i środowiskowej budynków jako warunku finansowania inwestycji.
  • Raport firmy Colliers z czerwca 2025 roku podkreśla, że certyfikacja jest kluczowym elementem oceny ryzyka i wartości nieruchomości.
  • Inwestorzy i deweloperzy muszą uwzględniać wymogi certyfikacyjne już na etapie planowania, aby uzyskać korzystniejsze warunki kredytowe.
  • Presja banków ma na celu promowanie zrównoważonego budownictwa oraz ograniczenie kosztów eksploatacji nieruchomości.
  • Zmiany te mogą przyspieszyć rozwój rynku zielonych nieruchomości i podnieść standardy jakości inwestycji w Polsce.

W praktyce oznacza to, że już na etapie planowania projektów inwestycyjnych uwzględnienie wymogów dotyczących certyfikatów staje się obowiązkiem, jeśli chce się liczyć na korzystniejsze warunki kredytowe. Ta zmiana ma na celu nie tylko promowanie bardziej zrównoważonych i energooszczędnych rozwiązań w budownictwie, ale także ograniczenie kosztów eksploatacji nieruchomości, co jest korzystne zarówno dla banków, jak i całego rynku nieruchomości.

Rosnąca rola certyfikacji budynków w ocenie ryzyka bankowego

Według raportu „Zielone finansowanie nieruchomości: strategie i oczekiwania banków” firmy Colliers z czerwca 2025 roku, banki w Polsce coraz częściej postrzegają certyfikację budynków jako kluczowy element w ocenie ryzyka kredytowego oraz wartości inwestycji. W praktyce oznacza to, że posiadanie odpowiednich certyfikatów energetycznych i środowiskowych staje się nieodzownym warunkiem uzyskania finansowania na projekty nieruchomościowe.

Jak podaje portal pb.pl, instytucje finansowe widzą w certyfikacji skuteczne narzędzie do ograniczenia ryzyka związanego z rosnącymi kosztami eksploatacji oraz coraz bardziej restrykcyjnymi regulacjami prawnymi dotyczącymi zrównoważonego rozwoju. Banki coraz rzadziej decydują się na kredytowanie inwestycji, które nie spełniają tych wymogów, co znacznie wpływa na rynek i wymusza na inwestorach większą dbałość o aspekty środowiskowe.

Znaczenie certyfikatów energetycznych i środowiskowych dla inwestorów i deweloperów

Eksperci rynku nieruchomości zwracają uwagę, że certyfikaty energetyczne i środowiskowe stają się standardem, który coraz częściej jest wymagany już na etapie planowania inwestycji. W praktyce oznacza to, że inwestorzy i deweloperzy muszą uwzględniać wymogi certyfikacyjne, jeśli chcą liczyć na korzystniejsze warunki finansowania.

Jak wskazuje serwis pb.pl oraz dodatkowe informacje z portalu Linkup, brak właściwej certyfikacji może skutkować problemami z uzyskaniem kredytu lub mniej atrakcyjnymi ofertami banków. To z kolei wymusza na deweloperach nie tylko spełnienie norm środowiskowych, ale i wdrażanie bardziej zaawansowanych technologii, które obniżają energochłonność budynków.

Portal Linkup dodatkowo podkreśla, że nacisk banków na certyfikację ma na celu promowanie zrównoważonego budownictwa oraz ograniczenie kosztów eksploatacji nieruchomości. To podejście jest korzystne dla wszystkich stron rynku – banków, inwestorów, deweloperów oraz przyszłych użytkowników budynków.

Konsekwencje dla rynku nieruchomości i przyszłych inwestycji

Zwiększona presja ze strony banków na posiadanie certyfikatów budynków ma bezpośredni wpływ na strategię inwestycyjną deweloperów. W praktyce oznacza to, że już na etapie planowania nowych projektów inwestycyjnych muszą oni uwzględniać wymogi środowiskowe i energetyczne, co może generować dodatkowe koszty, ale jednocześnie podnosić wartość i atrakcyjność inwestycji.

Jak podaje portal pb.pl, ta zmiana może przyspieszyć rozwój zrównoważonego budownictwa w Polsce oraz podnieść jakość i standardy nowych inwestycji. W dłuższej perspektywie banki liczą również na zmniejszenie ryzyka kredytowego związanego z rosnącymi kosztami energii oraz coraz bardziej wymagającymi przepisami prawnymi.

W efekcie, dzięki wprowadzeniu takich wymogów, rynek nieruchomości może stać się bardziej stabilny, a inwestycje – bezpieczniejsze i bardziej przyjazne dla środowiska. To z kolei sprzyja budowaniu długofalowej wartości i pozytywnego wizerunku branży nieruchomości w Polsce, wpisując się w globalne trendy zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialnego finansowania.

Banki coraz poważniej podchodzą do certyfikacji budynków, co otwiera przed inwestorami i deweloperami realną szansę na rozwój bardziej ekologicznych i efektywnych projektów. To dobry moment, by przemyśleć swoje strategie i wykorzystać możliwości, jakie daje zielone finansowanie.