Rekordowa podaż mieszkań i spadający popyt – co dalej z kredytami?
W pierwszej połowie 2025 roku polski rynek mieszkaniowy zanotował rekordową podaż nowych mieszkań, jednak entuzjazm potencjalnych nabywców wyraźnie osłabł. W czerwcu deweloperzy rozpoczęli budowę 8,8 tys. lokali, co choć imponujące, stanowi spadek w porównaniu do maja. Równocześnie inwestorzy indywidualni wykazują mniejszą aktywność, a wielu młodych Polaków decyduje się na pozostanie w domu rodzinnym, hamując tym samym dynamikę sprzedaży. Głównym powodem tego zjawiska jest oczekiwanie na tańsze kredyty hipoteczne, mimo że w lipcu nastąpiła obniżka stóp procentowych, która teoretycznie powinna ułatwić finansowanie zakupu.

- W czerwcu 2025 roku rozpoczęto budowę 8,8 tys. mieszkań, mniej niż w maju (11,2 tys.) – dane GUS.
- Rekordowa podaż mieszkań nie przekłada się na wzrost sprzedaży, ponieważ kupujący czekają na tańsze kredyty hipoteczne.
- Ceny mieszkań spadają w największych miastach: Warszawa (-6%), Poznań i Gdańsk (-2%) – regiodom.pl.
- Obniżka stóp procentowych w lipcu 2025 roku zwiększyła dostępność kredytów, ale sprzedaż mieszkań nadal jest niska – propertynews.pl, businessinsider.com.pl.
- Eksperci przewidują odbicie popytu jesienią 2025 roku, jeśli warunki kredytowe się poprawią.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest zatem wyjątkowo złożona: ceny mieszkań w największych miastach zaczęły lekko spadać, ale to nie przekłada się na natychmiastowy wzrost popytu. Eksperci wskazują, że ożywienie sprzedaży może nadejść jesienią, jeśli poprawią się warunki kredytowe i ustabilizuje się sytuacja finansowa kupujących. Tymczasem rynek pozostaje w stanie oczekiwania, a młodzi ludzie wciąż zmagają się z wysokimi kosztami życia i niepewnością finansową.
Rekordowa podaż mieszkań w pierwszej połowie 2025 roku
Czerwiec 2025 roku przyniósł rozpoczęcie budowy 8,8 tys. nowych mieszkań przez deweloperów, co jest imponującą liczbą, choć jednocześnie oznacza spadek wobec maja, gdy rozpoczęto aż 11,2 tys. lokali. Takie dane pochodzą z Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) i pokazują, że mimo rekordowej oferty, rynek zaczyna odczuwać pewne spowolnienie.
Mniejsza aktywność inwestorów indywidualnych w tym samym okresie dodatkowo potwierdza, że dynamika rynku nie utrzymuje się na wysokim poziomie. Portal gloswielkopolski.pl zwraca uwagę, że choć liczba dostępnych mieszkań rośnie, to zainteresowanie ich zakupem systematycznie maleje — jest to zjawisko wyjątkowe na tle ostatnich lat, kiedy to popyt zwykle nadążał za podażą lub ją przewyższał.
Ceny mieszkań i ich wpływ na decyzje zakupowe
W największych polskich miastach, takich jak Warszawa, Poznań czy Gdańsk, ceny mieszkań zaczęły spadać. Według regiodom.pl, w Warszawie ceny zmniejszyły się o prawie 6%, a w Poznaniu i Gdańsku o około 2%. Taka sytuacja na rynku wtórnym jest rzadkością i mogłaby sugerować potencjalny wzrost zainteresowania zakupem.
Jednak pomimo tych obniżek sprzedaż mieszkań pozostaje na niskim poziomie. Oznacza to, że dla wielu kupujących dostępność finansowania jest ważniejsza niż sama cena nieruchomości. Portal gloswielkopolski.pl podkreśla, że wysokie ceny oraz niepewność związana z kredytami hipotecznymi zmuszają wielu młodych ludzi do pozostania z rodzicami. To zjawisko ogranicza popyt na rynku mieszkaniowym, ponieważ młodzi, którzy zwykle są głównymi nabywcami mieszkań, odkładają decyzje zakupowe.
Rola kredytów hipotecznych i polityki stóp procentowych
Znacząca część nabywców mieszkań finansuje zakup za pomocą kredytów hipotecznych, a popularnością cieszą się szczególnie te z oprocentowaniem stałym — podaje lendi.pl. W lipcu 2025 roku doszło do obniżki stóp procentowych, co teoretycznie powinno zwiększyć dostępność kredytów i pobudzić rynek.
Mimo to, jak informuje propertynews.pl, sprzedaż mieszkań nadal spada, co wskazuje na to, że kupujący wciąż oczekują na dalsze stabilizacje i korzystniejsze warunki. Eksperci przewidują, że popyt na mieszkania może odbić dopiero jesienią, pod warunkiem, że warunki kredytowe pozostaną sprzyjające lub ulegną dalszej poprawie — podkreślają propertynews.pl oraz businessinsider.com.pl.
Niestety, prognozy na sierpień 2025 roku nie są optymistyczne. Businessinsider.com.pl zauważa, że dalsze spowolnienie sprzedaży może nastąpić w wyniku niepewności na rynku i oczekiwania potencjalnych kupujących na stabilizację sytuacji kredytowej. W efekcie rynek mieszkaniowy pozostaje w stanie zawieszenia, a wielu młodych Polaków nadal zmuszonych jest do odkładania marzeń o własnym M.
—
Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła rekordową liczbę nowych mieszkań, ale rosnąca niepewność związana z kredytami i spadające zainteresowanie zakupami sprawiają, że rynek nadal stoi w miejscu. Choć ceny w największych miastach spadają, wielu kupujących wciąż wstrzymuje się z decyzjami, licząc na kolejne obniżki stóp procentowych i łatwiejszy dostęp do finansowania. Czy nadchodząca jesień przyniesie przełom? Na razie pozostaje to kwestią otwartą, dlatego warto uważnie śledzić, jak sytuacja się rozwinie.