Deweloperzy w Polsce zaskoczeni negatywną narracją polityków
W lipcu 2025 roku polski rynek mieszkaniowy znalazł się pod ostrzałem niespodziewanej i bardzo negatywnej narracji ze strony polityków, co wywołało zdumienie i rozczarowanie wśród deweloperów. Branża, która przez lata budowała fundamenty mieszkaniowe dla tysięcy rodzin, teraz musi mierzyć się z krytyką, która zdaniem samych przedsiębiorców, nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością rynkową. Prezes Atalu, Zbigniew Juroszek, nie kryje swojego niezadowolenia – podkreśla, że mimo dobrych wyników i wysokiego poziomu realizowanych inwestycji, politycy zamiast wspierać rozwój rynku, wykorzystują tę sytuację do zdobywania kapitału politycznego. Dodatkowo, na problemy branży nakładają się poważne kłopoty administracyjne, które znacznie opóźniają procesy inwestycyjne. W tym artykule przyjrzymy się bliżej tej złożonej sytuacji, analizując głosy deweloperów oraz szerszy kontekst polityczny i urzędowy wpływający na polski rynek nieruchomości.

- Deweloperzy w Polsce są zaskoczeni i zszokowani negatywną narracją polityków wobec branży mieszkaniowej.
- Prezes Atalu, Zbigniew Juroszek, podkreśla, że politycy wykorzystują krytykę deweloperów do zdobywania kapitału politycznego.
- Polski rynek mieszkaniowy rozwija się dobrze, a deweloperzy realizują inwestycje na wysokim poziomie.
- Problemy administracyjne, zwłaszcza braki kadrowe w instytucjach takich jak Wody Polskie, opóźniają procesy inwestycyjne.
- Rząd planuje ograniczenia dla osób posiadających wiele mieszkań, podczas gdy zagraniczne fundusze nie są objęte podobnymi restrykcjami.

Szok i rozczarowanie deweloperów wobec politycznej krytyki
W środowisku deweloperskim zapanowało prawdziwe zaskoczenie i szok, gdy w lipcu 2025 roku politycy zaczęli coraz ostrzej krytykować branżę mieszkaniową. Jak wskazują przedstawiciele firm, narracja ta jest nie tylko niesprawiedliwa, lecz także kontrproduktywna dla całego sektora. Zbigniew Juroszek, prezes jednego z największych polskich deweloperów – Atalu, jasno stwierdza, że politycy zamiast promować rodzimy biznes, atakują go, co jest wykorzystywane do zdobywania kapitału politycznego. Jak podaje portal propertynews.pl, Juroszek komentuje tę sytuację słowami: „politycy nas ganią, zbijając kapitał polityczny”. Ten brak wsparcia ze strony polityków wywołuje głębokie rozczarowanie, zwłaszcza że branża stara się budować stabilne i jakościowe inwestycje.
Deweloperzy dodatkowo zwracają uwagę na brak profesjonalnego, merytorycznego dialogu z władzami. Zdaniem środowiska, rozmowy z administracją są utrudnione, co pogłębia napięcia i prowadzi do nieporozumień. Brak konstruktywnej komunikacji powoduje, że wiele spraw nie zostaje rozwiązanych, a konflikt polityczny przenosi się na codzienne funkcjonowanie rynku mieszkaniowego.
Stan rynku mieszkaniowego i osiągnięcia deweloperów
Mimo trudności na polu politycznym, rynek mieszkaniowy w Polsce rozwija się w sposób stabilny i dynamiczny. Atal, jako jeden z czołowych graczy na rynku, wybudował już 33 tysiące mieszkań – to niemal jak stworzenie całego miasteczka od podstaw. Tak duży dorobek świadczy o zaangażowaniu i potencjale polskich deweloperów, którzy konsekwentnie realizują swoje inwestycje, dostarczając nowe lokale dla mieszkańców.
Co więcej, Polska zyskuje uznanie w oczach sąsiednich krajów, które chwalą nasz rynek nieruchomości za rozwój i jakość inwestycji. Ten pozytywny obraz kontrastuje z wewnętrzną krytyką polityków, którzy zamiast korzystać z dobrych przykładów i sukcesów, decydują się na formułowanie negatywnych opinii. W efekcie deweloperzy czują się niedocenieni i obciążeni nieuzasadnioną krytyką, która może hamować dalszy rozwój sektora.
Problemy administracyjne opóźniające inwestycje deweloperskie
Na trudności polityczne nakładają się także poważne problemy administracyjne, które znacząco spowalniają procesy inwestycyjne. Deweloperzy podkreślają, że formalności związane z pozwoleniami na budowę trwają znacznie dłużej niż jeszcze kilka lat temu, co przekłada się na opóźnienia w realizacji nowych projektów.
Jak wynika z informacji portalu propertynews.pl, szczególnie dotkliwe są braki kadrowe w instytucjach takich jak Wody Polskie. Z powodu niedoboru pracowników formalności związane z inwestycjami wodno-kanalizacyjnymi nie są załatwiane na czas, co powoduje efekt domina na całą procedurę inwestycyjną. Ten stan rzeczy jest poważnym wyzwaniem dla deweloperów, którzy chcieliby działać szybciej i efektywniej.
Niedostateczny dialog z władzami oraz brak wystarczającej liczby pracowników w urzędach powoduje, że inwestycje często utknęły w martwym punkcie. Deweloperzy apelują o usprawnienie i zmodernizowanie procesów administracyjnych, które są kluczowe dla sprawnego rozwoju rynku mieszkaniowego.
Polityczne kontrowersje wokół posiadania mieszkań
Na tle powyższych problemów pojawiły się także polityczne kontrowersje dotyczące polityki mieszkaniowej. Rząd deklaruje chęć wspierania polskiego biznesu i rozwoju rynku nieruchomości, jednak jednocześnie planuje wprowadzenie regulacji, które będą karać osoby posiadające cztery lub pięć mieszkań. Ta propozycja wywołuje sprzeciw nie tylko wśród deweloperów, ale także wśród części rynku, która postrzega ją jako niesprawiedliwą i dyskryminującą.
Co więcej, w tym samym czasie zagraniczne fundusze inwestycyjne mogą posiadać setki mieszkań bez podobnych ograniczeń, co jest odbierane jako podwójne standardy i niesprawiedliwość. Ta rozbieżność w polityce mieszkaniowej dodatkowo zaostrza napięcia i wprowadza niepewność na rynku. Deweloperzy obawiają się, że takie regulacje mogą zniechęcić inwestorów i zahamować dalszy rozwój sektora.
—
Lipiec 2025 roku nie oszczędził polskich deweloperów – od politycznych napięć, przez biurokratyczne przeszkody, aż po spory wokół nowych przepisów dotyczących własności mieszkań. Mimo tych wyzwań, rynek mieszkaniowy w Polsce nadal pokazuje duży potencjał i zyskuje pozytywne oceny zagranicznych ekspertów. Teraz kluczowe będzie, czy branża i politycy znajdą wspólny język, który pozwoli zbudować stabilne fundamenty pod przyszłe inwestycje i zapewnić dach nad głową kolejnym pokoleniom.