Jak zmieniły się ubezpieczenia po powodzi na Dolnym Śląsku?
Rok po jednej z największych powodzi, jakie nawiedziły Dolny Śląsk od 1997 roku, region wciąż zmaga się z konsekwencjami tego żywiołu. Powódź zniszczyła tysiące budynków i infrastrukturę o wartości sięgającej miliardów złotych, rzucając wyzwanie zarówno mieszkańcom, jak i lokalnym władzom. W odpowiedzi na katastrofę sektor ubezpieczeniowy wprowadził istotne zmiany w polisach, szczególnie w zakresie ochrony przed ryzykiem powodziowym.

- Powódź na Dolnym Śląsku w 2024 roku spowodowała zniszczenia wartych miliardy złotych, uszkadzając około 5 tysięcy budynków i 1,2 tysiąca kilometrów dróg.
- Rząd i instytucje europejskie przeznaczyły ponad 8 mld zł oraz 280 mln euro na odbudowę i pomoc socjalną dla poszkodowanych.
- Ubezpieczyciele, w tym PZU, wprowadzili 30-dniową karencję w ochronie powodziowej, co wymaga wcześniejszego zawarcia umowy, by mieć pełną ochronę.
- Odszkodowania są wypłacane na podstawie kosztorysu naprawy bez uwzględniania zużycia technicznego, a wartość majątku musi być rzetelnie oszacowana.
- Koszty powodzi dla ubezpieczycieli mogą sięgać nawet 3 mld zł, co rodzi pytania o ich zdolność do szybkich wypłat.

Nowe zasady, takie jak 30-dniowa karencja w ubezpieczeniach PZU Dom, mają na celu lepsze zabezpieczenie właścicieli nieruchomości, ale jednocześnie wymagają od nich większej świadomości i przygotowania. W niniejszym artykule przyjrzymy się, jak wygląda odbudowa Dolnego Śląska, jakie wsparcie finansowe zostało uruchomione oraz co oznaczają zmiany w ubezpieczeniach dla mieszkańców i inwestorów na tym terenie.
Powódź na Dolnym Śląsku – skala zniszczeń i pierwsze reakcje
Rok 2024 zapisał się na Dolnym Śląsku jako czas jednej z najbardziej niszczycielskich powodzi od ponad dwóch dekad. W wyniku gwałtownych opadów uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych zostało około 5 tysięcy budynków oraz blisko 1,2 tysiąca kilometrów dróg. Woda zalała nie tylko prywatne domy, ale również znane atrakcje turystyczne regionu, zmuszając do ewakuacji mieszkańców między innymi z dolnej części Paczkowa.
Jak relacjonowało stronapodrozy.pl, huk wody był tak potężny, że zagłuszał wszystkie inne dźwięki, a mieszkańcy wspominają dramatyczne chwile ucieczki oraz powrotów do zalanych domów. Jednocześnie portal tvn24.pl podkreślał, że to właśnie Dolny Śląsk doznał największych zniszczeń, co pokazuje skalę katastrofy. Mimo że meteorolodzy prognozowali opady na poziomie porównywalnym do powodzi z 1997 roku z wyprzedzeniem 24-36 godzin, nie udało się uniknąć strat, które okazały się ogromne.
Odbudowa regionu i wsparcie finansowe – miliardy na ratowanie Dolnego Śląska
W obliczu tak poważnych zniszczeń rząd szybko podjął decyzję o przeznaczeniu ponad 8 miliardów złotych na odbudowę regionu. Z tej kwoty około 100 milionów złotych zostało skierowanych na konkretne inwestycje, takie jak renowacja i odbudowa dróg w powiecie kłodzkim, gdzie na ten cel przekazano blisko 30 milionów złotych.
Ponadto, niemal 2 miliardy złotych przeznaczono na pomoc socjalną dla poszkodowanych mieszkańców oraz przedsiębiorców, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku powodzi. Na tym nie koniec – Europejski Parlament zadeklarował wsparcie finansowe w wysokości 280 milionów euro, które mają wesprzeć proces odbudowy i zabezpieczeń przeciwpowodziowych.
Zgodnie z informacjami podanymi przez interia.pl, skala finansowa prac przekracza już 1 miliard złotych, a cały proces odbudowy jest długotrwały i wciąż trwa, co wskazuje na ogrom wyzwań stojących przed Dolnym Śląskiem.
Zmiany w ubezpieczeniach po powodzi – nowe zasady ochrony majątku
W odpowiedzi na ogromne szkody wywołane przez powódź, ubezpieczyciele, w tym największy krajowy gracz – PZU, zdecydowali się na istotne zmiany w polisach dotyczących nieruchomości. Wprowadzono m.in. 30-dniową karencję w ubezpieczeniach PZU Dom i PZU Mieszkanie, co oznacza, że szkody powstałe wskutek powodzi w ciągu 30 dni od dnia następnego po zawarciu umowy nie będą objęte ochroną ubezpieczeniową.
Taka zmiana ma na celu zapobieganie sytuacjom, w których polisy są zawierane tuż przed spodziewanym zagrożeniem, co wcześniej obciążało ubezpieczycieli ogromnymi kosztami. Jednocześnie odszkodowania wypłacane są teraz na podstawie kosztorysu naprawy lub odbudowy domu o podobnym standardzie, bez uwzględniania zużycia technicznego. To z kolei jest korzystne dla poszkodowanych, którzy mogą liczyć na pełniejsze pokrycie strat.
Eksperci z branży ubezpieczeniowej podkreślają jednak, że niezwykle ważne jest rzetelne oszacowanie wartości majątku, aby kwota odszkodowania faktycznie wystarczyła na pełną naprawę lub odbudowę. Według businessinsider.com.pl, koszty powodzi dla ubezpieczycieli mogą sięgnąć nawet 3 miliardów złotych, co rodzi pytania o ich zdolność do szybkich i pełnych wypłat dla poszkodowanych.
Perspektywy i wyzwania dla mieszkańców i rynku nieruchomości na Dolnym Śląsku
Pomimo przekazania znacznych środków finansowych oraz wdrożenia nowych zasad ubezpieczeniowych, odbudowa Dolnego Śląska pozostaje procesem długotrwałym. Problemy mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców wciąż nie zostały w pełni rozwiązane, a wyzwania związane z zabezpieczeniem majątku i ryzykiem powodziowym pozostają aktualne.
Ważne jest, by właściciele nieruchomości byli świadomi nowych warunków ubezpieczeń i planowali zawarcie polis z odpowiednim wyprzedzeniem, aby uniknąć wspomnianego okresu karencji. Eksperci doradzają także dokładne dokumentowanie wartości posiadanego majątku oraz ewentualnych szkód, co ułatwi proces uzyskania odszkodowania w razie kolejnego zagrożenia.
Rosnące zagrożenie powodziami sprawia, że na Dolnym Śląsku coraz większe znaczenie zyskują zabezpieczenia i ubezpieczenia nieruchomości. Jak zauważają bankier.pl oraz businessinsider.com.pl, te kwestie stają się kluczowe dla zarządzania majątkiem i inwestycjami, a ich rola będzie z czasem jeszcze bardziej istotna.