Kryzys małych deweloperów gier na Steamie w 2025 roku
W Polsce i na świecie branża gier wideo przeżywa wyjątkowo trudny rok. Mimo że na popularnej platformie Steam pojawiło się w 2025 roku około 13 tysięcy nowych tytułów, aż 40% z nich nie przyniosło nawet 100 dolarów przychodu – czyli mniej niż koszt ich umieszczenia na platformie Valve. Polski deweloper Artur Śmiarowski bije na alarm, wskazując, że wiele małych studiów i niezależnych twórców nie odzyskuje nawet podstawowych nakładów finansowych. Ta sytuacja rodzi poważne pytania o przyszłość sektora indie, zwłaszcza wobec rosnącej konkurencji i malejących zarobków w branży gier w Europie. W niniejszym artykule przyjrzymy się skali problemu, jego konsekwencjom, a także przykładom sukcesów, które pokazują, że mimo wszystko na rynku jest jeszcze przestrzeń do rozwoju.

- W 2025 roku około 40% gier wydanych na Steam nie zarobiło nawet 100 dolarów, co oznacza, że wielu małych deweloperów nie odzyskało kosztów publikacji.
- Tylko 8% gier osiągnęło przychody powyżej 100 tysięcy dolarów, co jest rzadkim, ale pożądanym sukcesem finansowym.
- Ponad 26% twórców gier w Europie straciło pracę w ostatnim roku, a wynagrodzenia w branży spadły w latach 2023–2025.
- Niektóre gry, jak 'Escape from Duckov' czy 'Grow a Garden', odniosły spektakularne sukcesy, pokazując, że rynek nadal oferuje możliwości dla wybranych projektów.
- W Polsce rozwijają się inicjatywy wspierające małe firmy deweloperskie, takie jak inkubatory przedsiębiorczości, które mogą pomóc w stabilizacji branży.

Skala problemu: 40% gier na Steamie nie zarobiło nawet 100 dolarów
Rok 2025 to dla platformy Steam czas intensywnej ekspansji pod względem liczby wydanych produkcji – pojawiło się ich około 13 tysięcy. Niestety, aż 40% z nich, czyli około 5 tysięcy tytułów, nie osiągnęło przychodów przekraczających 100 dolarów. Ta kwota odpowiada kosztowi podstawowego wpisu na platformę Valve, co oznacza, że te gry nie zwróciły nawet minimalnych nakładów na publikację. Dla małych studiów i niezależnych deweloperów, często inwestujących własne środki w produkcję i promocję, jest to sytuacja nie tylko rozczarowująca, ale wręcz katastrofalna.
Zaledwie 8% gier było w stanie osiągnąć przychody powyżej 100 tysięcy dolarów, co w branży uważa się za finansowy sukces. Jak podaje eurogamer.pl, sprzedaż wielu z tegorocznych gier była tak niska, że nie zwróciła kosztów nawet ich dodania na Steam. Dane przedstawione przez Artura Śmiarowskiego oraz badania Gamalytic jednoznacznie wskazują, że dla sektora indie w 2025 roku sytuacja jest alarmująca. Wielka liczba tytułów, które nie przynoszą zysków, pokazuje, jak trudne jest dziś przebicie się na zatłoczonym rynku i znalezienie swojej niszy wśród graczy.
Konsekwencje dla branży i twórców gier
Trudności finansowe w branży gier mają już realne przełożenie na życie i pracę twórców. Według danych z gry-online.pl, w ostatnim roku aż ponad 26% twórców gier w Europie straciło pracę. To wymowne świadectwo, jak poważne są skutki słabej sprzedaży i niskich przychodów. Dodatkowo, w latach 2023–2025 obserwujemy spadek wynagrodzeń w branży, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację pracowników i niewielkich firm deweloperskich.
W efekcie coraz częściej zdarza się, że twórcy muszą godzić się na mniej korzystne warunki zatrudnienia, aby utrzymać się na rynku. Problemy finansowe przekładają się również na jakość i rozwój gier. Przykładem jest porzucenie wyczekiwanej strategii jeszcze w dniu premiery, co wywołało rozczarowanie i negatywne reakcje graczy, jak informuje eurogamer.pl. Branża gier, mimo ogromnego potencjału, stoi dziś przed poważnymi wyzwaniami, które wymagają wsparcia ze strony inwestorów, instytucji i nowych rozwiązań organizacyjnych.
Wyjątki i pozytywne przykłady na rynku gier w 2025 roku
Mimo ogólnego kryzysu, na rynku pojawiają się też spektakularne sukcesy, które dają nadzieję na lepsze jutro. Jednym z nich jest gra „Escape from Duckov”, która sprzedała się w ponad 500 000 egzemplarzy zaledwie w ciągu trzech dni od premiery. Co więcej, tytuł ten osiągnął rekordową liczbę 180 000 jednoczesnych graczy na Steam, jak informuje notebookcheck.pl. To pokazuje, że przy odpowiedniej koncepcji i promocji można odnieść sukces nawet na bardzo konkurencyjnym rynku.
Również twórcy gry „Grow a Garden” mogą liczyć na znaczne zyski – ich miesięczne zarobki sięgają nawet 20 milionów dolarów, co pokazuje, że sukces jest osiągalny przy właściwym modelu biznesowym i silnym zaangażowaniu społeczności. Gazeta.pl wskazuje również na platformę Roblox, która skupia od 2,5 do 4 milionów deweloperów, a najpopularniejsi twórcy mogą tam zarabiać setki tysięcy dolarów miesięcznie. To ciekawa alternatywa dla tradycyjnych kanałów dystrybucji i dowód na to, że różnorodne modele biznesowe mogą dawać szansę na sukces.
W Polsce rynek gier komputerowych wart jest około 450 milionów złotych. Na szczęście działają tu także inkubatory przedsiębiorczości, takie jak ten pod Łodzią, które oferują wsparcie lokalowe i organizacyjne dla małych firm z branży gier. Firmy-24.pl podkreśla, że takie inicjatywy mogą pomóc deweloperom przezwyciężyć kryzys i zwiększyć szanse na osiągnięcie stabilności finansowej.
—
Rok 2025 przynosi branży gier sporo wyzwań, zwłaszcza dla małych i niezależnych twórców. Rosnąca konkurencja, niższe wynagrodzenia i problemy ze sprzedażą wielu tytułów sprawiają, że przyszłość wielu studiów stoi pod znakiem zapytania. Mimo to, nie brakuje przykładów pokazujących, że przy odpowiednim podejściu i wsparciu rynek wciąż może być miejscem kreatywności i sukcesów. Z ciekawością będziemy obserwować, jak branża poradzi sobie z tym trudnym okresem i jakie rozwiązania pomogą twórcom przetrwać.