Średnia cena mieszkań w Krakowie: 13834 zł/m2 • EUR: 4.2399 • DOL: 3.6198 • FUNT: 4.9232 • FRANK: 4.5451 • Stopa procentowa: 5,00

Analityk o bankach i hossie na GPW: Czy to już koniec wzrostów?

Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas, podzielił się niedawno swoją przemyślaną i ostrożnie optymistyczną wizją dotyczącą rynku akcji na polskiej giełdzie, ze szczególnym uwzględnieniem sektora bankowego. W wywiadzie udzielonym 9 lipca 2025 roku wskazał, że mimo obecnej konsolidacji indeksu WIG20 – głównego barometru warszawskiego parkietu – istnieje realna szansa na jego wybicie w górę. Jednocześnie zaznaczył, że hossa, czyli długotrwały wzrostowy trend na rynku, może zbliżać się ku końcowi, a kluczowe zmiany mogą nadejść już w trzecim kwartale 2026 roku.

  • Michał Krajczewski z BM BNP Paribas jest ostrożnym optymistą wobec indeksu WIG20, przewidując możliwe wybicie w górę z konsolidacji.
  • Banki na GPW są obecnie dobrze wycenione, co może sugerować zbliżający się koniec hossy.
  • Kluczowe zmiany na rynku mogą nastąpić już w trzecim kwartale 2026 roku.
  • Prognoza ma istotne znaczenie dla rynku nieruchomości, zwłaszcza w kontekście dostępności kredytów hipotecznych.
  • Brak dodatkowych informacji wzbogacających ogranicza szerszy kontekst, ale wypowiedź analityka pozostaje ważnym sygnałem dla inwestorów.

Ta prognoza nabiera szczególnego znaczenia nie tylko dla inwestorów giełdowych, ale też dla osób działających na rynku nieruchomości, gdzie kondycja banków i dostępność kredytów hipotecznych są fundamentem płynności i rozwoju. Jak to wszystko się łączy i co może oznaczać dla rynku nieruchomości? Przyjrzyjmy się bliżej prognozom i ich kontekstowi.

Obecna sytuacja na rynku bankowym i indeksie WIG20

9 lipca 2025 roku Michał Krajczewski z BM BNP Paribas określił swój stosunek do rynku jako ostrożny optymizm. Jego zdaniem, choć rynek jest w fazie konsolidacji – czyli stabilizacji po wcześniejszych wzrostach – to prawdopodobieństwo wybicia indeksu WIG20 w górę jest większe niż ryzyko spadków. W praktyce oznacza to, że inwestorzy mogą jeszcze liczyć na wzrosty, ale z rozwagą i świadomością, że rynek nie jest już w pełni rozgrzany.

Analityk zwrócił uwagę, że banki notowane na GPW są obecnie dobrze wycenione. To sygnał, że inwestorzy już uwzględnili w cenach dużo pozytywnych informacji, co często jest zapowiedzią zbliżającego się szczytu na rynku. W praktyce taka sytuacja może oznaczać, że dalsze duże wzrosty mogą być utrudnione lub krótkotrwałe.

Dla rynku nieruchomości ta informacja ma niebagatelne znaczenie, ponieważ sektor bankowy to główne źródło finansowania kredytów hipotecznych. Stabilna i zdrowa wycena banków sprzyja dostępności kredytów, co napędza popyt na mieszkania i domy. Jeśli jednak banki zaczną być ostrożniejsze lub ich wycena spadnie, może to wpłynąć na ograniczenie dostępności finansowania, co z kolei może wyhamować rynek nieruchomości.

Prognozy na przyszłość i możliwe zakończenie hossy

Krajczewski przewiduje, że przełomowe zmiany na rynku mogą pojawić się już w trzecim kwartale 2026 roku. To oznacza, że obecna hossa, która trwa od kilku lat, może do tego czasu dobiec końca. Choć szczegóły tych zmian nie zostały dokładniej sprecyzowane, to sam fakt sygnalizowania takiego terminu jest dla inwestorów istotnym ostrzeżeniem.

W praktyce taka prognoza nakłada na inwestorów i osoby zainteresowane rynkiem nieruchomości potrzebę zachowania szczególnej ostrożności. Należy być przygotowanym na możliwe zmiany w dostępności finansowania – na przykład w postaci zaostrzenia warunków kredytowych przez banki – a także na potencjalne korekty w wycenach aktywów, w tym nieruchomości.

Mimo że nie posiadamy dodatkowych informacji, które pozwoliłyby rozbudować ten kontekst, prognoza Krajczewskiego jest jednym z ważniejszych sygnałów płynących z rynku i warto ją traktować jako wskazówkę do uważnego monitorowania sytuacji.

Znaczenie prognozy dla rynku nieruchomości i inwestorów

Stabilność sektora bankowego jest fundamentem dla całego rynku nieruchomości. Przede wszystkim dlatego, że większość zakupów mieszkań i domów jest finansowana właśnie przez kredyty hipoteczne. Gdy banki są wyceniane stabilnie i mają dobrą kondycję, mogą oferować korzystne warunki finansowania, co z kolei napędza popyt i inwestycje deweloperskie.

Ostrożny optymizm Michała Krajczewskiego wskazuje na możliwość kontynuacji wzrostów na rynku akcji, a pośrednio także na rynku nieruchomości. Jednak jednocześnie stanowi sygnał, by inwestorzy zachowali czujność i nie lekceważyli potencjalnych ryzyk, które mogą się pojawić w nadchodzących miesiącach i latach.

Dla inwestorów na rynku nieruchomości kluczowe jest teraz śledzenie sytuacji na GPW oraz decyzji banków dotyczących polityki kredytowej. Zmiany w wycenach banków i warunkach finansowania mogą bezpośrednio wpływać na atrakcyjność inwestycji i popyt na rynku nieruchomości. Warto więc pozostawać na bieżąco i dostosowywać strategie inwestycyjne do zmieniających się realiów rynkowych.

Prognozy Michała Krajczewskiego z BM BNP Paribas pokazują, że choć rynek ma jeszcze spory potencjał wzrostu, to nie zabraknie też wyzwań, które warto mieć na uwadze. W obliczu silnych powiązań między rynkiem kapitałowym a nieruchomościami, inwestorzy powinni podejść do sytuacji z rozwagą, na bieżąco śledząc zmiany, by jak najlepiej wykorzystać nadchodzące szanse i ograniczyć ryzyko.