Jak technologie smart home zmieniają rynek nieruchomości w Polsce 2025

Jeszcze kilka lat temu myśl o własnym mieszkaniu, w którym światło samo dostosowuje się do pory dnia, ogrzewanie wie, kiedy wracasz, a rolety zamykają się automatycznie po zmroku, wydawała się wizją z katalogu science fiction. Dziś to coraz częstsza codzienność nowych inwestycji – a dla wielu inwestorów i kupujących główny wyznacznik atrakcyjności nieruchomości. Dlaczego? Bo inteligentny dom to nie tylko wygoda, ale też konkretne pieniądze i realna przewaga na rynku. Jak zmienia się układ sił w polskich nieruchomościach pod wpływem rewolucji smart home i co z tego wynika dla Ciebie?

Dynamiczny wzrost i liczby, które robią różnicę

Wyobraź sobie, że inwestując w mieszkanie, wybierasz nie tylko metraż i lokalizację – ale także to, czy będziesz mógł jednym dotknięciem wyłączyć światło w całym domu, zamknąć drzwi lub sprawdzić, co dzieje się w garażu. Rynek smart home w Polsce nie rośnie już liniowo – on eksploduje. Według najnowszych szacunków firmy Statista, wartość tej branży w 2024 roku wyniosła 538,6 mln USD, notując wzrost o blisko 20% rok do roku. Jeśli tempo się utrzyma, w 2028 r. rynek ten będzie wart już ponad 3,5 mld zł.

Co ciekawe, w 2025 roku już ponad 18% nowo oddanych mieszkań oferuje zaawansowaną automatykę. Liczba ogłoszeń sprzedaży z rozwiązaniami smart home wzrosła aż o 27% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Najczęściej Polacy wybierają systemy alarmowe (13% wdrożeń w nowych mieszkaniach), sterowanie ogrzewaniem (11%), czujniki dymu i ruchu (10%), inteligentne oświetlenie (10%) i monitoring wideo (9%). Statystyki agencji Otodom pokazują, że co czwarty Polak korzysta z aplikacji do sterowania domem, choć w praktyce tylko co ósma osoba używa automatyki na co dzień. To i tak ogromny postęp – w 2022 r. z takich rozwiązań korzystało zaledwie 3,9% gospodarstw domowych, według danych Eurostatu.

Skąd ta zmiana? Odpowiedź jest prosta: rosnące rachunki za energię i moda na oszczędność. Jak podaje raport CBOS z marca 2025 roku, aż 45% Polaków planuje zakup urządzeń smart home w najbliższych miesiącach. Dla połowy z nich najważniejszy argument to mniejsze zużycie prądu i gazu.

Dlaczego akurat teraz? Przełom po 2023 roku i presja rynku

Zacznijmy od początku. Jeszcze trzy lata temu automatyka domowa była w Polsce luksusem, na który decydowali się tylko najzamożniejsi lub technologiczni entuzjaści. Według Eurostatu penetracja rynku smart home w 2022 roku wynosiła zaledwie 3,9%. Zmiana przyszła w 2023 roku, kiedy nagły wzrost cen energii i galopująca inflacja sprawiły, że coraz więcej rodzin zaczęło szukać sposobów na ograniczenie kosztów codziennego życia. To, co jeszcze chwilę temu wydawało się zbędnym gadżetem, stało się praktycznym narzędziem do oszczędzania.

Ale to nie wszystko. Mimo że prawo budowlane w Polsce nie wymaga instalacji systemów smart home, deweloperzy zaczęli je montować w standardzie. Jak wynika z analiz raportu Związku Firm Deweloperskich, w 2025 roku już 36% nowych inwestycji w największych miastach uwzględnia automatykę domową jako element podstawowej oferty. Powód? Klienci zaczęli tego oczekiwać, a certyfikaty ekologiczne, takie jak BREEAM czy LEED, wymagają energooszczędności i nowoczesnych rozwiązań. Presja rynkowa jest silniejsza niż przepisy – i to konsumenci dyktują tempo zmian.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli dziś kupujesz nowe mieszkanie w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu, masz spore szanse, że w pakiecie znajdziesz przynajmniej podstawowy system sterowania ogrzewaniem czy oświetleniem. Rynek wtórny także nie pozostaje w tyle, bo coraz więcej właścicieli inwestuje w modernizację swoich „czterech kątów” z myślą o przyszłej sprzedaży.

Więcej niż wygoda – realny wpływ na wartość i decyzje zakupowe

Zapytaj dowolnego agenta nieruchomości: mieszkanie z automatyką domową sprzedaje się szybciej i drożej. Według badań portalu Morizon.pl domy i mieszkania wyposażone w systemy smart home osiągają ceny ofertowe wyższe o 5–12% w porównaniu z podobnymi lokalami bez takich rozwiązań. To nie tylko marketing – za tą różnicą stoją konkretne liczby. Przeciętna rodzina, która zainwestuje w inteligentne zarządzanie ogrzewaniem, oświetleniem i mediami, oszczędza rocznie nawet 12–22% na rachunkach za energię. W praktyce oznacza to średni zwrot z inwestycji już po 3–5 latach.

Co ważne, z roku na rok rośnie liczba deweloperów oferujących automatykę jako standard. Kupując mieszkanie w nowej inwestycji, coraz częściej masz do wyboru nie tylko kolor ścian, ale także aplikacje, które będą sterować całym domem. To już nie moda – to nowy standard rynkowy i argument, który coraz trudniej zignorować. Dla inwestora to jasny znak: kto nie idzie za technologicznym trendem, zostaje w tyle.

Nowoczesne technologie i trendy, które kształtują przyszłość

Jak wygląda dziś typowy „inteligentny dom” w Polsce? Najczęściej to połączenie kilku systemów: alarmy, czujniki ruchu i dymu, programowalne sterowanie ogrzewaniem, monitoring wideo i inteligentne oświetlenie. Nowością ostatnich miesięcy są zaawansowane rozwiązania do zarządzania energią – integracja z panelami fotowoltaicznymi, automatyczne ładowanie samochodów elektrycznych czy systemy predykcyjnego sterowania poborem prądu w zależności od cen na rynku energii.

Kolejne lata to nie tylko wzrost liczby urządzeń, ale przede wszystkim ich integracja. Analitycy PwC przewidują, że do 2028 roku ponad 28% polskich gospodarstw domowych będzie korzystać z rozwiązań smart home. Dla porównania – jeszcze w 2022 roku było to zaledwie 4%. Najwięcej wdrożeń notuje się w dużych miastach, ale rośnie też zainteresowanie w mniejszych miejscowościach, gdzie oszczędność energii i bezpieczeństwo mają kluczowe znaczenie.

Warto to podkreślić – transformacja energetyczna w Polsce, rozwój fotowoltaiki i wzrost udziału OZE w miksie energetycznym (prognoza na koniec 2025 roku to ponad 30% wg Akademii ESG) napędzają popyt na rozwiązania smart home. Dla wielu rodzin inwestycja w automatykę to jedyna realna alternatywa wobec nieprzewidywalnych cen prądu i gazu. Rynek zmienia się szybciej, niż jeszcze niedawno przewidywali eksperci.

Co wynika z tej rewolucji? Praktyczne rady i wnioski dla kupujących oraz inwestorów

Na koniec – kluczowe pytanie: czy warto dziś inwestować w mieszkanie lub dom z rozwiązaniami smart home? Odpowiedź zależy od Twoich potrzeb, ale liczby nie kłamią. Jeśli priorytetem jest dla Ciebie oszczędność, bezpieczeństwo i możliwość szybkiej sprzedaży w przyszłości, wybór jest oczywisty. Inteligentna automatyka podnosi wartość nieruchomości, przyspiesza decyzje zakupowe i może znacząco obniżyć koszty eksploatacji.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Po pierwsze, sprawdź, jakie systemy są oferowane w standardzie – niektóre inwestycje obejmują jedynie sterowanie ogrzewaniem, inne idą dalej, proponując kompleksową integrację wszystkich instalacji. Po drugie, dopytaj o możliwość rozbudowy systemu w przyszłości – technologia rozwija się błyskawicznie, a elastyczność rozwiązania to gwarancja, że mieszkanie nie zestarzeje się po kilku latach. Po trzecie, sprawdź, czy budynek posiada certyfikaty energooszczędności (BREEAM, LEED) – coraz częściej to właśnie one decydują o atrakcyjności inwestycji na rynku pierwotnym.

Warto też pamiętać o jednym: to, co dziś jest technologicznym luksusem, jutro stanie się rynkowym standardem. Czy warto czekać, aż wszyscy będą już o krok dalej? Odpowiedz sobie sam.