Kraków liderem wzrostu cen mieszkań w Polsce w 2024 roku
W 2024 roku polski rynek nieruchomości zaskoczył nawet najbardziej optymistycznych analityków. Ceny mieszkań wzrosły w tempie, które zdecydowanie wyróżnia nas na tle innych krajów europejskich — według najnowszego raportu Deloitte, średnia cena za metr kwadratowy poszybowała w górę o ponad 19 procent. To najwyższy wzrost w całej Europie, a na czele tego zjawiska stanął Kraków. Miasto to nie tylko wyprzedziło inne polskie ośrodki, ale jego wzrost cen porównywalny jest do stolicy Włoch — Rzymu. Taki rozwój sytuacji wywołuje pytania o przyszłość dostępności mieszkań oraz kierunki, w jakich podąży rynek nieruchomości w Polsce.

- W 2024 roku ceny mieszkań w Polsce wzrosły o ponad 19%, co jest najwyższym wzrostem w Europie.
- Kraków jest polskim miastem z najszybszym wzrostem cen nieruchomości, porównywalnym do cen w Rzymie.
- W Europie obserwuje się spadek liczby inwestycji w nieruchomości, mimo rosnących cen za metr kwadratowy.
- Raport Deloitte z 2025 roku stanowi podstawę dla analizy wzrostu cen mieszkań w Polsce.
- Wzrost cen w Polsce i Krakowie rodzi pytania o przyszłość dostępności mieszkań i kierunki rozwoju rynku.

Co stoi za tym gwałtownym wzrostem? Czy to tylko chwilowy trend, czy może zapowiedź trwałych zmian, które wpłyną na codzienne życie mieszkańców? Sprawdźmy, jak sytuacja w Polsce wpisuje się w szerszy europejski kontekst, co dzieje się w Krakowie oraz jakie wyzwania i perspektywy rysują się na horyzoncie dla całego rynku nieruchomości.
Europejski kontekst wzrostu cen nieruchomości w 2024 roku
W 2024 roku większość krajów europejskich doświadczyła zmniejszenia liczby inwestycji w nieruchomości, co jest często efektem rosnących kosztów finansowania oraz niepewności gospodarczej. Mimo to, ceny mieszkań nadal rosły, choć nie tak szybko jak w Polsce. W wielu miejscach Europy obserwujemy zatem paradoksalną sytuację: coraz mniej nowych inwestycji trafia na rynek, a ceny utrzymują tendencję wzrostową.
Na tle tego trendu Polska wyróżnia się zdecydowanie — wzrost cen mieszkań przekroczył 19 procent w skali roku. Taki rezultat wskazuje na wyjątkowo silne zjawiska popytowe, którym towarzyszy ograniczona podaż nowych nieruchomości. Jak potwierdza raport Deloitte z 2025 roku, pomimo ogólnego spowolnienia inwestycyjnego w Europie, polski rynek nieruchomości wykazuje niezwykłą dynamikę, która przyciąga uwagę ekspertów i inwestorów.
To zjawisko pokazuje, że polski rynek nie tylko podąża za europejskimi trendami, ale również w kilku aspektach je wyprzedza. Silny popyt i deficyt mieszkań tworzą warunki do dalszego wzrostu cen, co wymaga uważnego monitorowania i analizy.
Kraków – miasto z najwyższym wzrostem cen mieszkań w Polsce
Wśród polskich miast, które doświadczyły wzrostu cen, Kraków zdecydowanie wyróżnia się na plus. To właśnie tam ceny mieszkań wzrosły najszybciej w całym kraju, wyprzedzając nawet Warszawę czy Wrocław. Skala tego wzrostu jest na tyle duża, że porównuje się ją do cen w Rzymie — jednym z najdroższych europejskich rynków nieruchomości.
Za tym dynamicznym wzrostem stoi kilka czynników. Po pierwsze, rosnący popyt na mieszkania w Krakowie wynika z atrakcyjności miasta jako miejsca do życia, pracy i inwestycji. Kraków jest ważnym ośrodkiem akademickim i kulturalnym, co przyciąga zarówno młodych ludzi, jak i przedsiębiorców. Po drugie, podaż nowych mieszkań pozostaje ograniczona, co potęguje presję na wzrost cen.
Jak podaje portal tvn24.pl, Kraków jest obecnie liderem pod względem wzrostu cen nieruchomości w Polsce. To z kolei rodzi obawy o dostępność mieszkań dla lokalnych mieszkańców, zwłaszcza tych o średnich i niższych dochodach. Szybko rosnące ceny mogą ograniczać możliwości zakupu własnego „M” i zmuszać do poszukiwania alternatyw poza granicami miasta lub na rynku wtórnym.
Perspektywy i wyzwania dla rynku nieruchomości w Polsce po 2024 roku
Wzrost cen mieszkań o ponad 19 procent w Polsce stawia przed rynkiem nieruchomości poważne wyzwania. Najbardziej dotkliwe są one dla osób o średnich i niższych dochodach, które coraz trudniej mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania. To zjawisko może prowadzić do pogłębienia problemów z dostępnością mieszkań i nierówności społecznych.
Dodatkowo, spadek liczby inwestycji w nieruchomości obserwowany w Europie może zacząć się odzwierciedlać także w Polsce, co grozi dalszym ograniczeniem podaży. W efekcie, popyt przewyższający podaż może utrzymywać presję na wzrost cen, choć istnieje też ryzyko destabilizacji rynku.
Eksperci z Deloitte podkreślają, że konieczne jest ciągłe monitorowanie sytuacji, by zrozumieć, czy obecny trend będzie się utrzymywał, czy rynek zacznie się stabilizować. Szczególnie ważne jest śledzenie zmian w polityce mieszkaniowej, podaży gruntów oraz dostępności kredytów.
Rosnące ceny w Krakowie i innych dużych miastach mogą wymusić zmiany w podejściu do planowania przestrzennego i polityki mieszkaniowej. Może to także skłaniać inwestorów do poszukiwania alternatywnych lokalizacji inwestycyjnych — mniej obciążonych szybkim wzrostem cen, ale oferujących potencjał rozwoju.
Rynek nieruchomości w Polsce stoi dziś przed niełatwym zadaniem. Szybki wzrost cen pokazuje, że inwestycje wciąż przyciągają uwagę, ale jednocześnie coraz trudniej jest znaleźć przystępne mieszkanie. To, jak sytuacja będzie się rozwijać, zależy od wielu czynników – decyzji władz, działań inwestorów i zmian w gospodarce. Jedno jest pewne: temat ten będzie nadal budził żywe dyskusje i kształtował przyszłość polskiego rynku nieruchomości.