Lokum uratowało wyniki sprzedażą działki – mieszkania wciąż słabo się sprzedają

W pierwszej połowie 2025 roku deweloper Lokum zamknął okres ze skonsolidowanym zyskiem netto na poziomie 34,4 mln zł. Jednak ten pozytywny wynik finansowy zawdzięcza przede wszystkim sprzedaży działki w Krakowie, której brak najpewniej oznaczałby stratę. Firma, która dotąd operowała na kilku rynkach, wyraźnie zmienia swoje priorytety – z rynku krakowskiego się wycofuje, skupiając się na mocniejszej obecności we Wrocławiu. To z kolei odzwierciedla szerszy trend i wyzwania, które dotykają polski rynek nieruchomości mieszkaniowych, gdzie sprzedaż nowych mieszkań wciąż znajduje się na niskim poziomie.

Ta sytuacja pokazuje, jak operacje na rynku gruntów mogą być dla deweloperów swoistym kołem ratunkowym w czasach, gdy sprzedaż gotowych mieszkań słabnie. Lokum wykorzystało okazję, by poprawić wyniki finansowe dzięki jednorazowej transakcji, jednocześnie redefiniując swoją strategię rozwoju i stawiając na rynki o większym potencjale wzrostu.

Lokum w I połowie 2025 roku: zysk dzięki sprzedaży działki w Krakowie

W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku Lokum odnotowało skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej w wysokości 34,4 mln zł. Jednak za tym dobrym wynikiem stoi przede wszystkim jedna istotna transakcja – sprzedaż działki w Krakowie. To właśnie ta operacja pozwoliła firmie uniknąć finansowej straty, która groziłaby jej bez tego zastrzyku gotówki.

Jak podaje parkiet.com, bez sprzedaży tej nieruchomości wyniki Lokum byłyby zdecydowanie gorsze, co podkreśla, jak ważna jest dla deweloperów elastyczność i umiejętność korzystania z różnych segmentów rynku. Jednocześnie, z sygnałów płynących z firmy wynika, że Lokum wycofuje się z krakowskiego rynku nieruchomości, koncentrując swoje wysiłki i inwestycje na Wrocławiu, gdzie widzi lepsze perspektywy na przyszłość.

Słaba sprzedaż mieszkań – wyzwania dla dewelopera

Mimo że zysk netto jest satysfakcjonujący, to sprzedaż mieszkań przez Lokum nie napawa optymizmem. Niska dynamika sprzedaży jest niejako symptomem obecnego stanu rynku mieszkaniowego w Polsce, który wciąż boryka się z problemami popytowymi. To wyzwanie nie dotyczy tylko Lokum, ale jest powszechne wśród wielu deweloperów.

Przyczyny utrzymującego się niskiego popytu są złożone. Na pewno wpływ mają czynniki makroekonomiczne, takie jak rosnące koszty kredytów hipotecznych, które skutecznie ograniczają dostępność finansowania dla potencjalnych nabywców mieszkań. Również zmiany w preferencjach klientów, być może związane z rosnącą świadomością kosztów utrzymania nieruchomości czy większą elastycznością stylu życia, odgrywają tu rolę.

Jak zauważa parkiet.com, właśnie sprzedaż działki była tym elementem, który pozwolił Lokum utrzymać rentowność w tym wymagającym okresie, podkreślając jednocześnie, jak ważne jest posiadanie zdywersyfikowanego portfela aktywów i działań.

Strategia Lokum: koncentracja na Wrocławiu i zmiany na rynku gruntów

Decyzja o wycofaniu się z rynku krakowskiego to nie przypadek, lecz efekt strategicznej analizy rentowności i perspektyw rozwoju. Lokum wyraźnie stawia na Wrocław, który postrzega jako rynek z większym potencjałem wzrostu oraz bardziej stabilnym popytem na nowe mieszkania. Ta zmiana kursu pokazuje, jak ważne jest ciągłe dostosowywanie się do lokalnych uwarunkowań i trendów.

Sprzedaż działki w Krakowie była więc nie tylko operacją jednorazową, ale również sygnałem o rosnącym znaczeniu rynku gruntów w stabilizacji wyników finansowych deweloperów. W okresach, gdy sprzedaż gotowych mieszkań spada, obrót nieruchomościami gruntowymi pozwala firmom zabezpieczać płynność i zyski.

Strategia Lokum pokazuje, jak ważna jest elastyczność w dzisiejszym zmiennym otoczeniu gospodarczym. W czasach rosnącej niepewności i słabszego popytu umiejętne łączenie inwestycji mieszkaniowych z działaniami na rynku gruntów może okazać się kluczem do zachowania stabilności i rentowności na dłuższą metę.