Średnia cena mieszkań w Krakowie: 13939 zł/m2 • EUR: 4.2396 • DOL: 3.6349 • FUNT: 4.881 • FRANK: 4.5866 • Stopa procentowa: 4,50

NIK kontroluje program Bezpieczny Kredyt 2% – wydano 20 mld zł

Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła właśnie wnikliwą analizę programu Bezpieczny Kredyt 2%, który w ciągu niespełna pół roku swojego działania pochłonął ponad 20 miliardów złotych z publicznych środków. To jedna z największych inicjatyw ostatnich lat mających na celu wsparcie osób młodych i rodzin w dostępie do własnego mieszkania poprzez dopłaty do rat kredytów hipotecznych. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oficjalnie zwróciła się do NIK z prośbą o ocenę zarówno skuteczności, jak i konsekwencji tego programu, który zakończył się na początku 2024 roku.

  • NIK rozpoczęła kontrolę programu Bezpieczny Kredyt 2%, który pochłonął ponad 20 mld zł z budżetu państwa.
  • Program trwał od lipca 2023 do stycznia 2024 i oferował kredyty hipoteczne z dopłatą do rat przez 10 lat dla osób do 45 roku życia.
  • Zainteresowanie programem było duże – skorzystało około 90 tys. gospodarstw domowych, a w pierwszych dniach złożono tysiące wniosków.
  • Program przyczynił się do kilkudziesięcioprocentowego wzrostu cen mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym.
  • Obecnie trwa analiza efektywności programu i jego wpływu na rynek, a brak jest nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych.

Kontrola ma odpowiedzieć na pytanie, czy wydatkowanie tak ogromnej kwoty z budżetu państwa było efektywne oraz czy program nie przyczynił się do niekorzystnych zjawisk na rynku nieruchomości, takich jak gwałtowny wzrost cen mieszkań. W tle pojawiają się także obawy o stabilność finansową kredytobiorców, którzy przez 10 lat korzystali z dopłat do rat. Obecnie trwa szczegółowa analiza efektów tej rządowej inicjatywy, której wyniki mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłej polityki mieszkaniowej.

Geneza i założenia programu Bezpieczny Kredyt 2%

Program Bezpieczny Kredyt 2% został oficjalnie uruchomiony 1 lipca 2023 roku i trwał do 2 stycznia 2024 roku, jak podają prawonet.pl oraz dudadevelopment.pl. Jego głównym celem było wsparcie osób do 45 roku życia, które dotąd nie posiadały własnej nieruchomości ani kredytu hipotecznego – ta grupa docelowa została potwierdzona przez informacje z interia.pl. To właśnie młode rodziny i single miały dzięki programowi zyskać realną szansę na zakup pierwszego mieszkania.

Maksymalna kwota kredytu, który mógł być objęty dopłatą, wynosiła 500 tysięcy złotych dla singli oraz do 600 tysięcy dla rodzin z dziećmi lub małżeństw, jak wynika z danych gazetaprawna.pl, dziennik.pl oraz prawonet.pl. Najważniejszym mechanizmem wsparcia była dopłata do rat kredytobiorcom przez pierwsze 10 lat spłaty kredytu – to rozwiązanie opierało się na zmniejszeniu finansowego obciążenia, co miało podnieść dostępność mieszkań. Informacje z interia.pl i wnioskomat.com wskazują, że program miał istotnie obniżyć koszty kredytów hipotecznych.

Ministerstwo funduszy i polityki regionalnej przewidywało, że w skali roku z programu skorzysta około 50 tysięcy osób, co miało realnie wpłynąć na zwiększenie dostępności mieszkań na rynku. Dane administrator24.info potwierdzają te szacunki, wskazując na ambitne plany rządu w zakresie wsparcia młodych Polaków w wejściu na rynek nieruchomości.

Przebieg i efekty programu – zainteresowanie i skutki rynkowe

Bezpieczny Kredyt 2% od samego startu przyciągał ogromne zainteresowanie. W ciągu pierwszych siedmiu dni złożono aż około 3 tysiące wniosków kredytowych, podaje finhub.pl. To świadczy o tym, jak bardzo oczekiwane było takie wsparcie wśród potencjalnych nabywców mieszkań.

Łącznie z programu skorzystało około 90 tysięcy gospodarstw domowych, według informacji infor.pl. Przy tym aktywnie uczestniczyły w nim duże banki, takie jak PKO BP, Pekao czy Alior Bank, które współpracowały z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) – podaje interia.pl. Ta kooperacja sektora finansowego z instytucją państwową była kluczowa dla sprawnego wypłacania dopłat i obsługi kredytobiorców.

Jednak program miał też swoje konsekwencje na rynku nieruchomości. Znacząco zwiększony popyt na mieszkania przełożył się na kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, co zauważają gazetaprawna.pl i wykop.pl. W efekcie zdolność kredytowa Polaków rosła przez ponad 12 miesięcy, co dodatkowo napędzało dynamikę rynku mieszkaniowego – tę tendencję opisuje infor.pl.

Choć program ułatwił dostęp do mieszkań, to jednak jego wpływ na ceny i równowagę rynku budzi coraz więcej pytań. Pojawiają się zarówno głosy poparcia dla idei, jak i krytyki dotyczącej skutków ubocznych.

Kontrola NIK i kontrowersje wokół programu

W październiku 2025 roku Najwyższa Izba Kontroli oficjalnie rozpoczęła kontrolę programu Bezpieczny Kredyt 2%, co potwierdził nowy szef NIK, Mariusz Haładij, jak podaje interia.pl. To działanie pojawiło się w odpowiedzi na rosnące wątpliwości dotyczące efektywności i przejrzystości wydatkowania środków.

Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, zwróciła się do NIK z oficjalnym pismem, w którym podkreśliła potrzebę zbadania programu pod kątem ewentualnych nieefektywności oraz wpływu na wzrost cen mieszkań. Jak informują interia.pl i dziennik.pl, resort wskazuje, że wykorzystanie ponad 20 miliardów złotych z budżetu państwa wymaga szczegółowej kontroli, by wykluczyć nieprawidłowości i negatywne skutki dla sektora mieszkaniowego.

Kontrola NIK ma szeroki zakres – obejmie ocenę procesu decyzyjnego, sposobu wydatkowania środków, a także ekonomicznych efektów programu, w tym wpływu na stabilność finansową kredytobiorców i kondycję rynku nieruchomości. Warto podkreślić, że obecnie nie ma bezpośredniego następcy programu w formule dopłat do kredytów hipotecznych, co rodzi pytania o dalsze wsparcie osób planujących zakup mieszkania. Informuje o tym bankier.pl.

Wyniki kontroli mogą mieć realny wpływ na to, jak państwo będzie wspierać mieszkalnictwo – zwłaszcza teraz, gdy ceny nieruchomości rosną, a kredyty hipoteczne stają się trudniej dostępne. Program Bezpieczny Kredyt 2% to kwestia, która dotyczy nie tylko jego bezpośrednich odbiorców, ale całego rynku nieruchomości i codziennej stabilności finansowej wielu rodzin.