Nowelizacja podatku CIT dla banków: co oznacza dla rynku nieruchomości?
W listopadzie 2025 roku polski parlament podjął ważną decyzję, uchwalając nowelizację ustawy, która podnosi podatek CIT dla banków. Ta zmiana, skierowana obecnie do podpisu lub ewentualnego weta przez prezydenta, budzi spore emocje w świecie finansów i polityki. Choć rząd liczy na dodatkowe miliardy złotych do budżetu na rok 2026, to w skali całorocznych dochodów państwa kwoty te wydają się raczej symboliczne. Jednakże wpływ podwyżki podatku może wykraczać poza sektor finansowy – zwłaszcza na rynek nieruchomości, gdzie dostęp do kredytów i finansowania inwestycji odgrywa kluczową rolę.

- Parlament RP uchwalił nowelizację zwiększającą podatek CIT dla banków, która czeka na decyzję prezydenta.
- Rząd oczekuje dodatkowych miliardów złotych do budżetu, choć kwoty te są niewielkie w skali całych dochodów państwa.
- Zmiana ma przede wszystkim wymiar polityczny, co podkreśla portal wgospodarce.pl.
- Podwyższenie podatku może wpłynąć na politykę kredytową banków i pośrednio na rynek nieruchomości.
- Decyzja prezydenta będzie kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji i stabilności sektora finansowego oraz nieruchomości.

Warto więc przyjrzeć się, jak przebiegał proces legislacyjny tej nowelizacji, jakie konsekwencje może mieć dla branży nieruchomości oraz jakie polityczne tło i scenariusze rozwoju sytuacji stoją dziś przed nami.
Proces legislacyjny nowelizacji podatku CIT dla banków
W listopadzie 2025 roku parlament Rzeczypospolitej Polskiej zakończył procedurę legislacyjną dotyczącą podniesienia podatku CIT dla sektora bankowego. Ustawa, która została już przyjęta przez obie izby, trafiła teraz na biurko prezydenta, którego decyzja będzie decydująca dla przyszłości tego rozwiązania. Prezydent ma dwa wyjścia – podpisać ustawę i umożliwić jej wejście w życie lub zawetować, co skutkowałoby powrotem projektu do parlamentu i dalszymi negocjacjami.
Rząd tłumaczy tę zmianę potrzebą zwiększenia wpływów do budżetu państwa, licząc na dodatkowe miliardy złotych w roku 2026. Warto jednak podkreślić, że w kontekście całorocznych dochodów państwa są to kwoty stosunkowo niewielkie i nie zmienią znacząco struktury finansów publicznych. Jak podaje portal wgospodarce.pl, główne motywacje stojące za nowelizacją mają charakter bardziej polityczny niż czysto ekonomiczny. To z kolei wpływa na atmosferę wokół ustawy – pojawiają się bowiem różne opinie i oczekiwania wobec prezydenckiej decyzji.
Potencjalne skutki nowelizacji dla sektora nieruchomości
Podwyższenie podatku CIT dla banków to nie tylko kwestia zwiększenia wpływów budżetowych. Może ono również wpłynąć na wyniki finansowe instytucji finansowych, a co za tym idzie – na ich politykę kredytową. Banki, które staną przed wyzwaniem zmniejszonej rentowności, mogą zacząć restrykcyjniej podchodzić do udzielania kredytów, zarówno hipotecznych, jak i inwestycyjnych.
Dla rynku nieruchomości to sygnał, który warto uważnie śledzić. Zaostrzenie warunków finansowania może ograniczyć dostępność kapitału dla deweloperów planujących nowe inwestycje, a także dla klientów indywidualnych marzących o własnym mieszkaniu czy domu. W dłuższej perspektywie efekt ten może przełożyć się na spowolnienie dynamiki rynku nieruchomości, a także na wzrost kosztów związanych z pozyskaniem kredytu.
Choć dodatkowe wpływy podatkowe nie są w skali całego budżetu duże, to ich wpływ na sektor bankowy i pośrednio na rynek nieruchomości może być zauważalny, szczególnie w kontekście zmieniających się warunków gospodarczych i finansowych.
Polityczne tło i możliwe scenariusze dalszego rozwoju sytuacji
Jak wskazuje wgospodarce.pl, spór wokół nowelizacji ustawy ma silny wymiar polityczny, a nie tylko ekonomiczny. To z kolei może znacząco wpłynąć na decyzję prezydenta – czy zdecyduje się podpisać ustawę, czy też ją zawetuje. W przypadku weta ustawa wróci do parlamentu, co oznacza dalsze negocjacje i przedłużającą się niepewność zarówno dla sektora bankowego, jak i rynku nieruchomości.
Z kolei podpisanie ustawy przez prezydenta oznacza, że nowe regulacje wejdą w życie, a banki oraz inwestorzy na rynku nieruchomości będą musieli szybko dostosować swoje strategie do zmienionych warunków. To może oznaczać zarówno wyzwania, jak i szanse – choć na dziś trudno jednoznacznie ocenić skalę tych zmian.
W najbliższych miesiącach ważne będzie uważne obserwowanie, jak władze i rynek zareagują na nowelizację – to właśnie od tego zależy, jak potoczy się przyszłość polskiego rynku nieruchomości. Warto być na bieżąco i przygotowanym na różne możliwości, które mogą wpłynąć na sposób finansowania i inwestowania.




