Oszustwo na pracownika banku: jak 45-latka straciła 322 tys. zł
W lipcu 2025 roku w powiecie świebodzińskim doszło do dramatycznego zdarzenia, które może stać się przestrogą dla wielu osób. 45-letnia mieszkanka tego regionu padła ofiarą oszustwa telefonicznego, znanego jako metoda „na pracownika banku”. W wyniku manipulacji i presji wywieranej przez przestępców kobieta została namówiona do zaciągnięcia aż pięciu pożyczek, tracąc łącznie 322 tysiące złotych. Oszuści, podszywając się nie tylko pod bankowców, ale też mundurowych czy prokuratorów, wykorzystują zaufanie do instytucji i ludzi, by wyłudzić od swoich ofiar ogromne sumy pieniędzy.

- W lipcu 2025 roku 45-letnia mieszkanka powiatu świebodzińskiego straciła 322 tys. zł przez oszustwo „na pracownika banku”.
- Kobieta została namówiona do zaciągnięcia pięciu pożyczek, wierząc, że rozmawia z policją i prokuraturą.
- Metoda ta jest jedną z najpopularniejszych obok oszustw „na policjanta” i „na wnuczka”.
- Ofiary powinny natychmiast blokować karty płatnicze i kontaktować się z bankiem oraz służbami w przypadku podejrzenia oszustwa.
- Edukacja i świadomość zagrożeń są kluczowe, szczególnie w branży nieruchomości, gdzie operuje się dużymi kwotami.

Jak działają takie oszustwa? Co zrobić, gdy znajdziemy się w podobnej sytuacji? I jak uchronić się przed utratą majątku? O tym wszystkim opowiemy w dalszej części artykułu, bo świadomość zagrożeń i szybka reakcja mogą uratować nie tylko finanse, ale też spokój ducha.
Jak działa oszustwo „na pracownika banku” – przebieg zdarzeń
W opisywanym przypadku 45-letnia mieszkanka powiatu świebodzińskiego odebrała telefon od osób podszywających się pod pracowników banku i służby mundurowe. Oszuści przedstawili się jako osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo finansowe klienta i poinformowali ją o rzekomym zagrożeniu na jej koncie bankowym. Pod pretekstem konieczności pilnego zabezpieczenia środków kobieta została namówiona do zaciągnięcia pięciu różnych pożyczek, które miały „uratować” jej pieniądze przed rzekomą kradzieżą.
Metoda ta należy do najpopularniejszych i najgroźniejszych wśród oszustw telefonicznych. Obok niej funkcjonują równie znane schematy, takie jak „na policjanta” czy „na wnuczka”. Wszystkie one opierają się na manipulacji i wywieraniu presji, by ofiara działała impulsywnie, bez weryfikacji informacji. Jak podaje radiozet.pl, właśnie ta forma wyłudzenia jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ korzysta z naturalnego zaufania do instytucji finansowych i organów państwowych, co znacznie utrudnia ofiarom zachowanie zdrowego dystansu.
Skutki oszustwa i jak się przed nim chronić
Utrata 322 tysięcy złotych to nie tylko ogromne straty finansowe, ale też poważny cios dla psychiki i poczucia bezpieczeństwa. Ten dramatyczny przykład pokazuje, że nawet osoby świadome ryzyka i posiadające doświadczenie finansowe mogą zostać zmanipulowane przez dobrze zorganizowanych przestępców. Jak zauważa poradnikprzedsiebiorcy.pl, ofiary oszustw często łudzą się nadzieją na szybkie rozwiązania swoich problemów finansowych lub wysokie zyski, co niestety prowadzi do podejmowania nierozważnych decyzji.
W sytuacji podejrzenia, że padliśmy ofiarą oszustwa, kluczowe jest natychmiastowe działanie. Pierwszym krokiem powinno być zablokowanie kart płatniczych i powiadomienie banku o potencjalnym zagrożeniu. Równocześnie warto zgłosić sprawę odpowiednim służbom – policji czy prokuraturze – by ograniczyć ewentualne straty i zwiększyć szanse na odzyskanie pieniędzy. Najważniejsze zasady bezpieczeństwa finansowego to jednak unikanie podawania danych osobowych i finansowych podczas niespodziewanych telefonów oraz zawsze weryfikowanie tożsamości rozmówcy, kontaktując się bezpośrednio z instytucją, z której rzekomo dzwonił nasz rozmówca.
Znaczenie edukacji i świadomości w branży nieruchomości i finansach
Branża nieruchomości jest jednym z sektorów, gdzie dochodzi do dużych, często jednorazowych transakcji finansowych, co stawia jej uczestników w szczególnym ryzyku padnięcia ofiarą różnego rodzaju oszustw. Zarówno kupujący, jak i sprzedający muszą być wyjątkowo czujni na próby wyłudzeń, zwłaszcza gdy pojawiają się niespodziewane telefony lub wiadomości z prośbą o szybkie podjęcie decyzji finansowych lub przekazanie pieniędzy.
Przypadek z powiatu świebodzińskiego pokazuje, że nawet osoby doświadczone mogą zostać zmanipulowane i stracić oszczędności życia. Dlatego edukacja i profilaktyka są absolutnie niezbędne – im więcej wiemy o metodach działania oszustów, tym skuteczniej potrafimy im przeciwdziałać. Regularne informowanie klientów i współpracowników o aktualnych zagrożeniach oraz promowanie zasad bezpieczeństwa finansowego może znacząco ograniczyć ryzyko strat i zwiększyć poczucie bezpieczeństwa podczas zawierania transakcji.
W czasach, gdy komunikacja online i błyskawiczne decyzje finansowe to codzienność, warto nie zapominać o zdrowym rozsądku i ostrożności — to one pomagają nam chronić zarówno nasze pieniądze, jak i zaufanie do instytucji, z których korzystamy na co dzień.