Polska w tyle w pomocy Ukrainie: czy zdąży wykorzystać unijne wsparcie?
Po latach zaniedbań w dziedzinie współpracy zbrojeniowej Polska stara się szybko nadrobić zaległości wobec Ukrainy, która od ponad trzech i pół roku stawia opór rosyjskiej agresji. Rosnące zagrożenie ze strony rosyjskich dronów, które coraz śmielej naruszają przestrzeń powietrzną zarówno Polski, jak i Ukrainy, wymusiło na Warszawie intensyfikację działań i zacieśnienie współpracy. Jednak czas na wykorzystanie dostępnego wsparcia unijnego jest ograniczony, a brak wspólnego biura zarządzającego projektami zbrojeniowymi znacznie utrudnia efektywne koordynowanie pomocy.

- Polska przekazała Ukrainie 46 pakietów uzbrojenia o wartości ponad 18 mld zł, ale lata zaniedbań utrudniają szybkie nadrobienie zaległości (se.pl, polityka.pl).
- Rosyjskie ataki dronów na Polskę i Ukrainę nasilają zagrożenie, mimo że część dronów została zestrzelona (onet.pl, euronews.com).
- Polska modernizuje system ostrzegania ludności, wymieniając tysiące analogowych syren na cyfrowe, i ogłasza stan najwyższej gotowości (pb.pl, ukrayina.pl).
- Nowe porozumienia z Ukrainą dotyczą rozwoju zdolności dronowych i antydronowych, co jest kluczowe dla dalszej współpracy (se.pl).
- Prezydent Zełenski apeluje o skoordynowaną, zdecydowaną reakcję partnerów, aby powstrzymać eskalację wojny (onet.pl).

Polska przekazała Ukrainie aż 46 pakietów uzbrojenia o wartości przekraczającej 18 miliardów złotych, w tym sprzęt, szkolenia i pomoc logistyczną, co świadczy o ogromnym zaangażowaniu w obronę wschodniego sąsiada. Jednocześnie jednak rosnące zagrożenia wymagają od polskich systemów ostrzegania i sojuszniczej koordynacji działania na najwyższym poziomie gotowości, by skutecznie odpowiadać na dynamicznie zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa w regionie.
Tło współpracy zbrojeniowej Polski i Ukrainy – lata zaniedbań i obecne wyzwania
Od ponad trzech i pół roku Ukraina toczy ciężkie walki z rosyjską agresją, które wymagają stałego i kompleksowego wsparcia zbrojeniowego oraz logistycznego. Jak podaje portal magnapolonia.org, konflikt ten zmienił całkowicie dynamikę bezpieczeństwa w regionie i wykazał potrzebę intensywnej współpracy państw sąsiadujących. Polska, choć w ostatnich miesiącach znacząco zwiększyła pomoc militarną, niestety stała się spóźnionym graczem na tym polu – z powodu kilku lat zaniedbań w kooperacji zbrojeniowej z Ukrainą trudno dziś nadrobić wszystkie zaległości.
Do marca 2025 roku Polska przekazała Ukrainie 46 pakietów uzbrojenia i amunicji o łącznej wartości ponad 18 miliardów złotych. Zawierały one nie tylko sprzęt wojskowy, ale również szkolenia dla ukraińskich żołnierzy oraz pomoc logistyczną, co podkreśla portal se.pl. Mimo to Ukraina coraz bardziej stawia na własne systemy obronne, wykazując rosnącą samodzielność militarną, co zauważa analityka na łamach polityka.pl.
Problemem pozostaje brak utworzenia przez Ministerstwo Obrony Narodowej wspólnego biura zarządzającego projektami wsparcia, co znacznie utrudnia koordynację i szybkie wykorzystanie unijnych funduszy oraz innych form pomocy. Bez takiego centrum zarządzania Polska i Ukraina borykają się z biurokratycznymi i organizacyjnymi przeszkodami, które spowalniają efektywność wsparcia, jak wskazuje polityka.pl.
Nasilające się zagrożenia i reakcje Polski – systemy ostrzegania i stan gotowości
W ostatnich tygodniach sytuacja na wschodniej flance NATO pozostaje napięta, czego dowodem jest przynajmniej 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Te incydenty – potwierdzone przez euronews.com – pokazują, jak poważne i bezpośrednie jest zagrożenie dla Polski. Chociaż część tych bezzałogowców została zestrzelona, to zagrożenie pozostaje realne i wymaga skoordynowanej reakcji sojuszników z NATO, podkreślają źródła onet.pl oraz euronews.com.
W odpowiedzi Polska przystępuje do modernizacji systemów ostrzegania ludności. Planowana jest wymiana aż 4060 analogowych syren na cyfrowe, co ma uczynić polski system jednym z najnowocześniejszych w Europie, informuje portal pb.pl. To duży krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa obywateli i szybkiego reagowania na zagrożenia powietrzne.
Dodatkowo Donald Tusk ogłosił stan najwyższej gotowości systemów obronnych, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert o zagrożeniu atakiem z powietrza. To świadczy o dużej czujności władz i przygotowaniu na ewentualne eskalacje, jak podają ukrayina.pl.
Nowe porozumienia i perspektywy współpracy – czy Polska zdąży z nadrabianiem zaległości?
W obliczu nowych wyzwań Polska i Ukraina podpisały niedawno trzy kluczowe porozumienia dotyczące współpracy w zakresie rozwoju zdolności dronowych i antydronowych. To strategiczny krok, mający na celu zwiększenie efektywności obrony przeciwko zagrożeniom powietrznym, zwłaszcza ze strony rosyjskich bezzałogowców, jak podaje se.pl.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił te wydarzenia jako „niezwykle niebezpieczny precedens dla Europy”, podkreślając jednocześnie potrzebę zdecydowanej i wspólnej reakcji partnerów na rosnące zagrożenia. Jego słowa cytuje portal onet.pl, zwracając uwagę na narastającą presję militarną w regionie.
Przybliżenie wojny do granic Polski potwierdzają także ataki rosyjskich dronów, m.in. na polską fabrykę w Winnicy, gdzie uderzyło co najmniej pięć bezzałogowców. To zdarzenie z lipca 2025 roku, opisane przez newsweek.pl, pokazuje, że konflikt zbrojny nie omija już bezpośrednio terytorium Polski i wymaga szybkich oraz skutecznych działań obronnych.
Eksperci, w tym generał Gromadziński, ostrzegają jednak, że mimo pozytywnych efektów obrony powietrznej, obecne działania przypominają „strzelanie armatą do muchy”. Potrzebna jest lepsza koordynacja sojuszników, by w pełni wykorzystać potencjał obronny i przeciwdziałać zagrożeniom skuteczniej, jak wskazuje euronews.com.
—
Sytuacja na wschodniej flance NATO oraz współpraca Polski i Ukrainy w dziedzinie obronności zmieniają się szybko i niosą ze sobą wiele wyzwań. Polska zaczyna nadrabiać zaległości, ale potrzebne są jeszcze szybkie działania, by lepiej koordynować i unowocześniać systemy obronne – szczególnie w obliczu rosnących zagrożeń tuż przy granicach Unii Europejskiej. Kluczowe mogą okazać się wspólne inwestycje w technologie dronowe, pod warunkiem, że sojusznicy podejdą do nich z zaangażowaniem i skuteczną współpracą.