Rynek mieszkaniowy w Polsce: odbudowa i wyzwania w I półroczu 2025
Pierwsze półrocze 2025 roku przyniosło wyraźne ożywienie na polskim rynku mieszkaniowym, co potwierdzają solidne wyniki największych deweloperów. Grupa TAG Immobilien, właściciel spółek ROBYG i Vantage, podpisała ponad 2200 umów na zakup mieszkań, jednocześnie zwiększając swoje portfolio mieszkań na wynajem do ponad 3350 lokali. To wyraźny sygnał, że po okresie niepewności i spadków rynek zaczyna powoli odzyskiwać dynamikę.

- Grupa TAG Immobilien podpisała ponad 2200 umów na mieszkania w I półroczu 2025 roku, a ROBYG ma w ofercie blisko 1950 lokali.
- Ożywienie popytu jest efektem dwóch obniżek stóp procentowych, co zwiększyło zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi.
- W sześciu z siedmiu największych miast sprzedaż nowych mieszkań spadła, z wyjątkiem Trójmiasta i Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, gdzie odnotowano wzrosty.
- Rośnie zapotrzebowanie na większe mieszkania powyżej 100 m², których brakuje na rynku, szczególnie w Trójmieście.
- Wzrost cen mieszkań może nastąpić z powodu droższych materiałów budowlanych i ograniczonej podaży gruntów, a tempo odbudowy rynku zależy od polityki monetarnej i sytuacji makroekonomicznej.

Ożywienie popytu jest ściśle powiązane z dwoma obniżkami stóp procentowych, które poprawiły dostępność kredytów hipotecznych i zachęciły klientów do poważnych inwestycji. Mimo tych pozytywnych zmian, sytuacja na rynku nie jest jednolita — podczas gdy w Trójmieście i Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej sprzedaż nowych mieszkań rośnie, w pozostałych dużych miastach utrzymuje się raczej spadek. Do tego dochodzą wyzwania związane z rosnącymi kosztami budowy i zmieniającymi się preferencjami klientów, którzy coraz częściej szukają większych i bardziej komfortowych przestrzeni. Przyjrzyjmy się zatem dokładniej, co napędza to ożywienie i jakie przeszkody stoją przed polskim rynkiem nieruchomości.
Solidne wyniki deweloperów i wzrost liczby podpisanych umów
Pierwsze sześć miesięcy 2025 roku dla wielu deweloperów było okresem zdecydowanego ożywienia. Grupa TAG Immobilien, która zarządza markami ROBYG i Vantage, osiągnęła imponujące rezultaty – podpisała ponad 2200 umów przedwstępnych i deweloperskich na zakup mieszkań. Jak podaje propertynews.pl, obecnie ROBYG oferuje blisko 1950 lokali, a całe portfolio mieszkań na wynajem Grupy przekroczyło 3350 lokali, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu zarówno kupnem, jak i wynajmem.
Również inne firmy deweloperskie odnotowały znaczne wzrosty. Według rp.pl jedna z nich sprzedała aż 2033 lokale w I półroczu 2025 roku, co oznacza wzrost o 32% względem analogicznego okresu roku poprzedniego. To pokazuje, że pomimo trudnej sytuacji gospodarczej i niepewności na rynku, popyt na nowe mieszkania zaczyna wracać do poziomów sprzed kilku lat.
W sumie w całej Polsce w pierwszym półroczu sprzedano około 18,3 tysiąca mieszkań – jak wynika z informacji strefainwestorow.pl, ten wynik wskazuje na stabilizację rynku po okresie spadków, które dominowały w ostatnich latach. Choć liczby nie wróciły jeszcze do rekordowych poziomów, to jednak trend wzrostowy jest wyraźny i może zwiastować dalsze pozytywne zmiany.
Czynniki napędzające ożywienie popytu na mieszkania
Za wzrostem sprzedaży stoi przede wszystkim poprawa dostępności finansowania. Obniżki stóp procentowych, które miały miejsce w ostatnich miesiącach, skutecznie zwiększyły atrakcyjność kredytów hipotecznych. Jak podaje propertynews.pl, wyraźnie widać wzrost zainteresowania kredytami mieszkaniowymi, a główną grupą nabywców pozostają osoby korzystające z bankowego finansowania.
Parkiet.com wskazuje, że to właśnie wzrost popytu na kredyty jest jednym z najważniejszych czynników, które poprawiły wyniki sprzedaży u deweloperów. Dla wielu kupujących niższe oprocentowanie kredytów oznacza realną szansę na zakup własnego mieszkania lub inwestycję, która jeszcze do niedawna była poza ich zasięgiem.
Jednak rynek nie jest wolny od ostrożności. Jak zauważa rp.pl, część klientów wciąż wstrzymuje się z decyzjami zakupowymi, oczekując dalszych obniżek stóp procentowych. To zjawisko wpływa na tempo odbudowy rynku i powoduje, że sprzedaż choć rośnie, to nie przyspiesza tak dynamicznie, jak mogłoby się wydawać. W efekcie deweloperzy muszą liczyć się z tym, że odbicie rynku będzie stopniowe i wrażliwe na dalsze zmiany polityki monetarnej.
Regionalne różnice w sprzedaży i zmieniające się preferencje nabywców
Choć ogólny trend wskazuje na stabilizację i wzrost, sytuacja na rynku nie jest jednak jednolita. Dane strefainwestorow.pl i spidersweb.pl pokazują, że w sześciu z siedmiu największych miast Polski sprzedaż nowych mieszkań była niższa niż rok wcześniej. Wyjątkiem są Trójmiasto oraz Metropolia Górnośląsko-Zagłębiowska, gdzie odnotowano wzrosty — w Trójmieście sprzedaż wzrosła nawet o około 6%, jak podaje rp.pl.
W innych aglomeracjach, takich jak Katowice czy Poznań, sytuacja wygląda mniej optymistycznie. W Katowicach sprzedaż spadła o 22%, a w Poznaniu aż o 23% kwartał do kwartału, co według danych spidersweb.pl i rp.pl świadczy o zróżnicowaniu sytuacji regionalnej oraz lokalnych uwarunkowaniach rynku.
Interesujące zmiany zachodzą też w preferencjach klientów. Jak zauważa dziennikbaltycki.pl, rynek w Trójmieście przechodzi fazę stabilizacji, a coraz większą popularnością cieszą się mieszkania powyżej 100 m², których na rynku brakuje. Klienci coraz częściej poszukują przestrzeni i komfortu, co wymusza na deweloperach dostosowanie oferty do tych oczekiwań.
Dodatkowo Kaszuby stają się atrakcyjną alternatywą dla osób chcących zamieszkać poza dużymi aglomeracjami, oferując spokój i większą przestrzeń, co również wpływa na lokalne trendy w zakupach mieszkań.
Wyzwania dla rynku: koszty budowy i ograniczona podaż gruntów
Mimo rekordowej oferty mieszkań, rynek stoi wciąż przed poważnymi wyzwaniami. Rosnące koszty budowy, zwłaszcza droższe materiały i ograniczona dostępność gruntów inwestycyjnych, to czynniki, które mogą wywierać presję na ceny mieszkań. Jak podkreśla rp.pl, wzrost cen materiałów i trudności z pozyskaniem atrakcyjnych działek to główne przyczyny rosnących kosztów inwestycji.
Sytuację komplikuje też rynek najmu. Według strefabiznesu.pl, w czerwcu 2025 roku odnotowano zmniejszenie podaży lokali na wynajem o 3%, podczas gdy zainteresowanie najemców osiągnęło najwyższy poziom od 2020 roku. To świadczy o rosnącym zapotrzebowaniu na mieszkania na wynajem, które przy ograniczonej podaży może powodować wzrost cen najmu.
Eksperci, cytowani przez propertynews.pl, podkreślają, że tempo dalszej odbudowy rynku mieszkaniowego będzie w dużej mierze zależało od dalszej polityki monetarnej oraz sytuacji makroekonomicznej w Polsce. Stabilizacja stóp procentowych i korzystne warunki gospodarcze mogą przyspieszyć ożywienie, natomiast kolejne podwyżki czy niepewność ekonomiczna mogą spowalniać ten proces.
—
Pierwsze półrocze 2025 roku pokazało, że polski rynek mieszkaniowy zaczyna się ożywiać, choć sytuacja różni się w zależności od regionu. Niższe stopy procentowe i łatwiejszy dostęp do kredytów zachęciły więcej osób do zakupów, ale rosnące koszty budowy oraz zmieniające się oczekiwania klientów sprawiają, że deweloperzy muszą być bardziej elastyczni i dostosowywać swoje oferty. Obserwujemy powolne ustabilizowanie rynku, które będzie wymagać dalszej uważnej obserwacji, zwłaszcza w świetle zmieniających się warunków gospodarczych w kraju i na świecie.