Tesla Robotaxi w Austin: Problemy i nadzieje na autonomiczną rewolucję
Tesla wkroczyła w nowy rozdział mobilności, uruchamiając pod koniec czerwca 2025 roku testy autonomicznych taksówek Robotaxi w Austin w Teksasie. Na ulice miasta wyjechało kilkanaście egzemplarzy Modelu Y, wyposażonych w prototypowy system Full Self Driving (FSD). Choć pojazdy poruszają się bez kierowcy, w trakcie przejazdów obecni są pracownicy Tesli, którzy mają nadzorować jazdę i zapewnić bezpieczeństwo. Testy wzbudziły sporo emocji – od entuzjastycznych opinii użytkowników, którzy chwalą wygodę i komfort podróży, po krytyczne nagrania pokazujące błędy systemu i naruszenia przepisów drogowych.

- Tesla rozpoczęła testy autonomicznych taksówek Robotaxi w Austin pod koniec czerwca 2025, wprowadzając kilkanaście Modeli Y z systemem FSD.
- Testy ujawniły liczne problemy, takie jak jazda pod prąd i przekraczanie prędkości, mimo obecności nadzorujących pracowników.
- Usługa zdobyła pozytywne opinie klientów za komfort, a kurs akcji Tesli wzrósł o ponad 8% po ogłoszeniu startu Robotaxi.
- Sprzedaż Tesli w Europie spadła znacząco w maju 2025, co stanowi wyzwanie dla firmy obok rozwoju autonomicznych usług.
- Eksperci i inwestorzy widzą potencjał w skalowalności Robotaxi, ale technologia wymaga dalszych usprawnień przed pełną komercjalizacją.

Wprowadzenie Robotaxi to nie tylko nowatorska usługa, ale też eksperyment z nową formą transportu, w którym autonomiczne samochody mają zarabiać dla swoich właścicieli. Kurs jednego przejazdu ustalono na stałą opłatę 4,20 dolara, co ma uczynić usługę atrakcyjną cenowo i dostępną. Jednak pierwsze dni testów pokazały, że technologia wciąż wymaga sporo dopracowania, a kontrowersje i zaniepokojenie agencji bezpieczeństwa podkreślają wyzwania, które stoją przed Teslą na drodze do powszechnej autonomii.
Start testów Tesla Robotaxi w Austin – pierwsze dni na ulicach
Pod koniec czerwca 2025 roku Tesla oficjalnie rozpoczęła testy usługi Robotaxi w Austin, wprowadzając na ulice kilkanaście modeli Y ze swoim prototypowym systemem Full Self Driving. Jak podaje interia.pl, pojazdy poruszają się autonomicznie, a system ma za zadanie nie tylko prowadzić auto, ale też obsługiwać klientów w ramach taksówkowej usługi. Właściciele samochodów mogą liczyć na przychody z kursów, które są oferowane w stałej cenie 4,20 dolara za przejazd – informuje strefainwestorow.pl.
Na razie każdy przejazd odbywa się pod czujnym okiem pracowników Tesli, którzy zasiadają w pojeździe i monitorują działanie systemu Full Self Driving. Według biznesinfo.pl taki nadzór ma zapewnić bezpieczeństwo na drodze i umożliwić szybką interwencję w sytuacjach awaryjnych. Testy w Austin są więc bardziej pilotażem niż pełnoprawnym wdrożeniem usługi w trybie produkcyjnym.
Problemy i wpadki – technologia autonomicznej jazdy nadal niedoskonała
Pierwszy tydzień testów Robotaxi nie obył się bez incydentów. W sieci pojawiło się wiele nagrań, które pokazują poważne błędy autonomicznych taksówek. Jak relacjonują interia.pl oraz spidersweb.pl, zdarzały się sytuacje, gdy pojazdy jechały pod prąd, przekraczały dozwoloną prędkość o około 10 km/h, a także wykonywały manewry na niewłaściwych pasach ruchu, np. lewoskręty w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Mimo obecności pracowników nadzorujących, autonomiczne systemy Tesli często łamały przepisy drogowe, co stwarzało potencjalne zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Taka sytuacja zwróciła uwagę agencji bezpieczeństwa, które zaczęły wyrażać obawy o gotowość systemu do samodzielnego poruszania się w ruchu miejskim – podaje biznesinfo.pl. Elon Musk z kolei podkreślił, że Tesla podchodzi do kwestii bezpieczeństwa z „super paranoiczną” dokładnością, jednak eksperci wskazują, że obecny prototyp FSD wymaga jeszcze licznych usprawnień, jeśli ma zdobyć zaufanie użytkowników i regulatorów – jak informuje spidersweb.pl.
Reakcje rynku i perspektywy rozwoju Robotaxi
Pomimo tych technicznych problemów, usługa Robotaxi zdobyła pozytywne opinie wśród części klientów. Użytkownicy chwalą komfort i wygodę podróży, które – mimo sporadycznych błędów – czynią usługę atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych taksówek czy usług ride-hailingowych. Taką opinię podaje spidersweb.pl, zwracając uwagę na rosnące zainteresowanie autonomicznym transportem.
Na rynku finansowym reakcje były mieszane. Po ogłoszeniu startu Robotaxi kurs akcji Tesli wzrósł o ponad 8%, a benchmark inwestycyjny podniósł cenę docelową akcji z 350 do 475 dolarów – wynika z danych strefainwestorow.pl oraz investing.com. Jednak z drugiej strony pojawiły się rozczarowujące informacje o sprzedaży Tesli w Europie, gdzie w maju 2025 roku odnotowano spadek sprzedaży o 27,9%, a udział rynkowy firmy zmniejszył się do 1,2%. Takie dane przypominają o wyzwaniach, z którymi zmaga się Tesla na globalnym rynku – podają forsal.pl i strefainwestorow.pl.
Ekspert Gary Black z benzinga.com zwraca uwagę, że inwestorzy powinni patrzeć na Robotaxi przez pryzmat jej skalowalności i potencjału rentowności, a nie porównywać ją bezpośrednio z konkurencją. Jego zdaniem technologia autonomicznej jazdy i samorealizujący się model biznesowy Robotaxi mogą w przyszłości przynieść firmie znaczne zyski i zmienić oblicze transportu.
Autonomiczna dostawa i dalsze plany Tesli
Tesla nie zamierza spoczywać na laurach i już planuje kolejne kroki w rozwoju autonomicznych pojazdów. Według spidersweb.pl od 28 czerwca 2025 Model Y ma samodzielnie opuszczać fabrykę, co jest kolejnym przejawem automatyzacji procesów produkcyjnych i autonomii pojazdów.
Tesla nie zwalnia tempa, inwestując w Robotaxi i autonomiczną dostawę, które mogą całkowicie odmienić sposób, w jaki poruszamy się po miastach. Testy w Austin pokazały jednak, że zanim auta naprawdę zaczną jeździć same, trzeba jeszcze sporo popracować nad bezpieczeństwem i niezawodnością. Mimo tych wyzwań, technologia Robotaxi wciąż daje nadzieję na przyszłość, w której autonomiczne samochody staną się codziennością na naszych ulicach.