Wzrost kredytów mieszkaniowych w Polsce napędza rynek deweloperski

W drugim kwartale 2025 roku na polskim rynku kredytów mieszkaniowych nastąpiło wyraźne ożywienie. Banki udzieliły aż 55,5 tysiąca nowych kredytów o łącznej wartości przekraczającej 24 miliardy złotych. To oznacza wzrost o 15% względem pierwszych trzech miesięcy roku oraz imponujący, bo aż 22-procentowy skok w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Informacje te pochodzą z raportu opublikowanego przez Puls Biznesu, który szczegółowo opisuje tę zmianę i jej znaczenie dla rynku nieruchomości. Co dokładnie stoi za tymi wynikami i jakie konsekwencje mogą one mieć dla kupujących oraz deweloperów? Przyjrzyjmy się bliżej najnowszym trendom i prognozom branżowym.

Dynamiczny wzrost liczby i wartości kredytów mieszkaniowych w II kwartale 2025

Od kwietnia do czerwca 2025 roku polskie banki zanotowały znaczący wzrost aktywności kredytowej w segmencie mieszkaniowym. Łącznie udzielono 55,5 tysiąca kredytów, których wartość przekroczyła 24 miliardy złotych. W porównaniu z poprzednim kwartałem oznacza to 15-procentowy wzrost liczby umów oraz aż 20% wzrost wartości akcji kredytowej. Jeśli spojrzeć na dane rok do roku, okaże się, że liczba nowych kredytów wzrosła aż o 22%.

Tak znacząca dynamika świadczy o rosnącym popycie na finansowanie zakupu nieruchomości, co jest dobrym sygnałem dla całej branży. Jak podaje Puls Biznesu, za tym wzrostem stoją między innymi korzystniejsze warunki kredytowe, a także poprawiające się nastroje konsumenckie i stabilizacja sytuacji makroekonomicznej. To z kolei przekłada się na większą gotowość Polaków do podejmowania decyzji o zakupie własnego mieszkania czy domu.

Wpływ wzrostu akcji kredytowej na rynek deweloperski

Rosnąca liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych zaczyna wyraźnie oddziaływać na rynek deweloperski. Deweloperzy, dostrzegając zwiększone zainteresowanie klientów nowymi mieszkaniami, zaczynają intensyfikować swoją aktywność inwestycyjną. W praktyce oznacza to nie tylko przygotowywanie większej liczby projektów, ale także szybsze tempo realizacji już rozpoczętych inwestycji.

Wyższa dostępność finansowania sprawia, że potencjalni nabywcy mają większe możliwości sfinansowania zakupu nieruchomości, co podnosi popyt na rynku pierwotnym. Jak wynika z informacji Puls Biznesu, takie ożywienie może w niedalekiej przyszłości skutkować wzrostem podaży mieszkań, co jest szczególnie ważne w kontekście ograniczonej dostępności nowych lokali w wielu dużych miastach Polski. To pozytywna wiadomość dla osób planujących zakup, ponieważ większa oferta może wpłynąć na poprawę warunków cenowych i dostępności nieruchomości.

Perspektywy i wyzwania dla rynku nieruchomości w Polsce

Obserwowany obecnie wzrost akcji kredytowej oraz zwiększona aktywność deweloperska wskazują na wyraźną poprawę nastrojów na rynku nieruchomości w Polsce. Rok 2025 wygląda na czas, w którym rynek zaczyna wychodzić z okresu stagnacji i niepewności, oferując nowe możliwości zarówno dla kupujących, jak i inwestorów.

Jednak dalszy rozwój sytuacji w dużej mierze będzie zależał od stabilności warunków kredytowych, które mogą podlegać wpływom zmian w polityce monetarnej oraz czynników makroekonomicznych, takich jak inflacja czy sytuacja gospodarcza kraju. Warto zatem uważnie śledzić kolejne raporty i analizy, które pozwolą ocenić, czy obecny trend wzrostowy zostanie utrzymany w kolejnych kwartałach.

Jak podkreśla Puls Biznesu, choć dynamika wzrostu jest sygnałem pozytywnym, to jednocześnie wymaga od inwestorów i kupujących zachowania ostrożności. Rynek nieruchomości zawsze niesie ze sobą pewien stopień ryzyka, dlatego świadome podejmowanie decyzji finansowych i monitorowanie zmian gospodarczych pozostają kluczowe.

—

Drugi kwartał 2025 roku przyniósł wyraźne oznaki ożywienia na rynku kredytów mieszkaniowych w Polsce, co już zaczyna pobudzać aktywność deweloperów i poszerzać ofertę mieszkań. To może sprawić, że więcej osób znajdzie dla siebie odpowiednie i przystępne mieszkanie. Ostateczny kształt rynku będzie jednak zależał od wielu czynników – zarówno ekonomicznych, jak i regulacyjnych – dlatego warto śledzić najnowsze dane i analizy, by lepiej rozumieć, co przyniesie przyszłość.